Kilka miesięcy temu, a dokładniej w czerwcu 2022 roku Justin Bieber poinformował, że zmaga się z zespołem Ramsaya Hunta. Choroba objawiała się między innymi częściowym paraliżem twarzy. Na filmiku, który wówczas opublikował, było widać, że piosenkarz nie był w stanie mrugnąć jednym okiem oraz w pełni się uśmiechnąć. Gwiazdor zmuszony był odwołać zaplanowane koncerty, a na Instagramie przekonywał, że czas ten przeznaczy na regenerację, by w końcu móc wrócić pełny sił, aby "znowu mógł robić to, do czego się urodził".
ZOBACZ: Hailey Bieber odpowiada na pytanie o pierwszy pocałunek z Justinem. Jego reakcja co najmniej dziwna
Justin Bieber miał wystąpić w krakowskiej Tauron Arenie
Gwiazdor rozpoczął trasę koncertową, ale po kilku występach ponownie ogłosił przerwę. W połowie września zostało odwołanych dwanaście koncertów, a następnie przesunięto pozostałe daty zaplanowanych wydarzeń, w tym również koncert w Polsce w krakowskiej Tauron Arenie. Teraz organizatorzy poinformowali, że trasa koncertowa Justina Biebera została finalnie odwołana, a osoby, które zakupiły bilety, będą mogły ubiegać się o zwrot pieniędzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justin Bieber nie wystąpi w Polsce
Justin Bieber odwołuje swoje koncerty, w tym koncert w Polsce. Koncert, który miał się odbyć w TAURON Arenie Kraków, został odwołany. Decyzja ta jest niezależna od organizatora - poinformowała firma Presige MJM.
W komentarzach pod oficjalnym komunikatem internauci nie kryli rozżalenia. Większość wyjawiła jednak, że spodziewała się takiego obrotu sprawy, inni zaś żartowali, że to wszystko przez Hailey Bieber. Fani gwiazdora nie byli już tak wyrozumiali, jak za pierwszym razem, gdy Bieber informował o przełożeniu swojej trasy. W sekcji komentarzy nie zabrakło gorzkich słów.
Ktoś jeszcze jest zdziwiony?; Ale wy wiecie, że ona ma już wywalone na muzykę i koncertowanie? Nie spodziewajcie się szybko nowej płyty czy jakichś nowych dat, bo za bardzo mu się podoba realne życie i myśli o założeniu rodziny; Ogólnie to Bieber to chyba największy idiota na świecie. Jak znowu wznowi trasę, to już nikt nie kupi na nią biletów i znowu ją odwoła z powodu braku zainteresowania; Justin zostaje w domu, bo Hailey nie pozwoliła; Nie dość, że nie wypowiedział się w ogóle na temat przerwania trasy, to, zamiast od razu odwołać, to robi nadzieję. Wkurza mnie to, że czekałam tyle lat, żeby go zobaczyć, oszczędzałam co do grosza, a dla niego to g*wno znaczy - pisali internauci.
Szkoda?