Justin Bieber z pewnością nie narzeka na brak emocji. Wokalista mierzy się z blaskami i cieniami show biznesu od 14. roku życia, a kilka dni temu świętował 29. urodziny. Celebracji mogła przebiegać w napiętej atmosferze, a wszystko przez nagonkę na żonę piosenkarza, Hailey Bieber, od której w ciągu kilku tygodni odsunęło się spore grono wielbicieli.
Internetowa afera związana z Hailey Bieber dotyczy w dużej mierze jej relacji z byłą dziewczyną Justina, Seleną Gomez. Użytkownicy TikToka regularnie przedstawiają kolejne dowody na złośliwości małżonki Biebera, względem jego eks. Zły PR, z którym mierzy się obecnie Hailey spowodował, że od modelki odwróciło się wielu fanów, czego dowodem jest stale malejąca liczba obserwatorów na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justin Bieber przyłapany po koncercie. Nie stronił od używek
Choć ostatnie dni z pewnością nie należą do najprzyjemniejszych, zarówno Hailey, jak i Justin starają się zachowywać pozory normalności. Modelka szalała ostatnio podczas wakacji w Meksyku, a Bieber oddał się zobowiązaniom zawodowym. Po ostatnim koncercie w Hollywood Park, piosenkarz został przyłapany przez paparazzi, podczas gdy raczył się używkami. 29-latek popalał skręta z bliżej nieokreśloną substancją, którego popijał piwem z puszki. Fani zastanawiają się, czy sięganie po alkohol i inne używki nie jest reakcją na stres wywołany zamieszaniem z Hailey.
Podczas skromnej imprezki po występie na festiwalu, Bieber miał na sobie obszerne dżinsy i szarą bluzkę, na którą zarzucił wzorzystą kurtkę. Stylizację dopełnił sportowym obuwiem i zieloną czapką z daszkiem. Na twarzy piosenkarza tego wieczoru zabrakło niestety uśmiechu.
Zobaczcie, jak Justin Bieber spędzał czas po koncercie.