Ostatnie tygodnie dla Justyny Kowalczyk bez wątpienia nie były łatwe. W połowie maja mąż polskiej biegaczki narciarskiej, Kacper Tekieli, zginął podczas wyprawy w szwajcarskie Alpy, gdzie zdobywał kolejne czterotysięczniki. 30 maja w Gdańsku odbył się pogrzeb alpinisty. Podczas ceremonii na cmentarzu w Oliwie nie zabrakło wzruszających momentów. Justyna Kowalczyk wygłosiła przejmującą mowę, w której pożegnała ukochanego i złożyła mu pewną obietnicę.
Będziemy żyć tak, jak Kacper nas nauczył. Nauczył nas, że trzeba żyć, bo życie jest za krótkie, żeby się przejmować pierdołami. Będziemy zdobywać góry - powiedziała sportsmenka.
Justyna Kowalczyk w górach. Pokazała, jak spędza czas z synkiem
Justyna Kowalczyk dość szybko zaczęła realizować swoje postanowienie. W Dzień Dziecka mistrzyni olimpijska opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z przejażdżki rowerowej w towarzystwie synka. Niedługo później sportsmenka wyruszyła w górską wyprawę, podczas której zdobyła Giewont... biegiem. 40-latka udostępniła wówczas nagranie wykonane na szczycie góry, pokazała także ujęcie mapy przedstawiające przebytą przez nią trasę, którą pokonała w niecałe półtorej godziny.
Mimo żałoby Kowalczyk nie rezygnuje z dotychczasowego trybu życia i wolne chwile stara się spędzać aktywnie. Ostatnio biegaczka narciarska postanowiła wybrać się na kolejną górską wycieczkę i tym razem zabrała ze sobą potomka. Mistrzyni olimpijska upamiętniła wspólną wyprawę, publikując wpis na swoim instagramowym profilu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sobotę Justyna Kowalczyk podzieliła się z obserwatorami fotografią wykonaną podczas górskiej przechadzki. Na opublikowanym przez biegaczkę narciarską ujęciu możemy zobaczyć, jak jej synek przemierza kamienistą drogę otoczoną krzewami oraz górskimi wzniesieniami. Sportsmenka na nowym zdjęciu oznaczyła swoją lokalizację, informując tym samym fanów, że wraz z potomkiem wybrali się w Tatry, a dokładniej w okolice Doliny Wielickiej.
Do zdjęcia przedstawiającego chłopca spacerującego w górskiej scenerii Kowalczyk dołączyła krótki podpis. W zaledwie kilku słowach biegaczka narciarska oznajmiła obserwatorom, że Tatry wciąż niezmiennie robią na niej ogromne wrażenie.
Tatry Wysokie piękne. Niezmiennie - napisała.
Justyna Kowalczyk w przeszłości wielokrotnie relacjonowała w mediach społecznościowych górskie wyprawy w towarzystwie męża oraz syna. W ostatnim czasie mistrzyni olimpijska ograniczyła aktywność w mediach społecznościowych, dzieląc się z fanami kilkoma poruszającymi wpisami upamiętniającymi jej ukochanego. Niedawno udostępniła też w sieci przejmujący wiersz autorstwa Wisławy Szymborskiej.
Zobaczcie, jak Justyna Kowalczyk spędza czas z synkiem w górach.