Justyna Mazur jest jedną z czołowych polskich podcasterek. 36-latka, której kanał na YouTube liczy już ponad 140 tysięcy subskrybentów, zyskała rozpoznawalność dzięki między innymi popularnej serii kryminalnej "Piąte: Nie zabijaj".
Pochodząca z Zabrza twórczyni internetowa nierzadko porusza na swoich platformach ważne społecznie tematy. Jakiś czas temu pochyliła się nad otyłością, z którą sama się zmaga. Justyna ubolewała nad tym, że zdarza się jej czytać w sieci niewybredne komentarze na temat swojej tuszy. Zwróciła także uwagę na to, że w naszym kraju brakuje merytorycznej dyskusji na temat tego problemu.
Jak się okazuje, walcząca z nadprogramowymi kilogramami youtuberka zdecydowała się na operację zmniejszenia żołądka. Kilka dni przed zabiegiem postanowiła jednak zafundować sobie profesjonalną sesję zdjęciową. Kulisami tego, jak wyglądało pamiątkowe pozowanie, pochwaliła się we wtorek za pośrednictwem instagramowego profilu. Mazur zdecydowała się na odważne zdjęcia w samej bieliźnie.
Dwa tygodnie temu spotkałam się, żeby zrobić zdjęcia, jakich nigdy nie miałam - zaczyna pod kadrem z backstage'u, na którym widzimy ją w czarnym biustonoszu i majtkach.
W "najgorszym" momencie choroby otyłościowej, kiedy powikłania dawały o sobie już tak bardzo znać, że operacji wręcz nie mogłam się doczekać, postanowiłam zrobić sobie zdjęcia tego stanu, w którym wciąż działałam, byłam aktywna, bywałam szczęśliwa - kontynuuje. Powiedziałam Marcie o tym pomyśle, ta wszystko zorganizowała i dziś mam między innymi takie zdjęcie. Siebie tuż przed resekcją żołądka, w pierwszym dniu przygotowań poprzedzających badania i zabieg - wyjaśnia okoliczności, w jakich doszło do sesji i zdradza:
Od dorosłości zawsze wstydziłam się swojego ciała. Przepraszałam za nie, chowałam je i traktowałam z obrzydzeniem. A ta sesja miała być okazaniem sobie wdzięczności - zarówno do cielesnej strony, jak i do tego, co wewnątrz. Że ciało i ja to jedno, że nie robię sobie krzywdy, idąc się leczyć, korzystając z medycyny. (...) - tłumaczy, dlaczego właściwie postanowiła upamiętnić to, jak wyglądała.
Pod swoim postem Justyna mogła liczyć na ciepłe słowa od obserwatorów.
Cudowna i inspirująca;
Dziewczyno, masz jaja! Naprawdę szczerze podziwiam twoją postawę. Dużo zdrowia;
Dziękuję ci za ten post. Jesteś super babka! Wszystkiego dobrego dla ciebie;
Kurczę, a ja patrzę na to zdjęcie i myślę sobie - jaka piękna kobieta - rozpisują się będący pod wrażeniem jej szczerości fani.