Relacja Justyny Śliwowskiej i Radosława Mroza swego czasu odbiła się szerokim echem w mediach w związku z tym, że para pracowała dla konkurencyjnych stacji. Podczas gdy kobieta była dziennikarką TVP, jej mąż sprawdzał się w roli prezentera TVN24, gdzie zresztą pracuje do dzisiaj.
W zeszłym roku małżeństwo powitało na świecie wspólne dziecko: Dziennikarka TVP i prezenter TVN zostali rodzicami! (FOTO)
W czwartek uwagę mediów przykuł najświeższy wpis w mediach społecznościowych Justyny. 33-latka poinformowała o wygranej sprawie sądowej przeciwko PiS. Dwa lata temu partia bezprawnie wykorzystała wizerunek dziennikarki do jednego ze spotów wyborczych.
Szanowni Państwo! Drodzy Przyjaciele! Chcę się podzielić z Wami radosną chwilą. Wygrałam w Sądzie Apelacyjnym. Walczyłam o siebie, ale też o wartości i o zasady - zaczyna w obszernym poście Śliwowska, by następnie pokrótce przypomnieć sprawę:
Dwa lata temu partia polityczna Prawo i Sprawiedliwość wykorzystała mój wizerunek w spocie wyborczym. 9 grudnia 2020 Sąd Apelacyjny orzekł, że partia zrobiła to nielegalnie - czytamy. To były długie dwa lata, zderzyłam się z falą oskarżeń o powiązania polityczne, straciłam pracę po wyroku pierwszej instancji - opisuje skutki walki sądowej.
Dziś cieszę się z tego wyroku. Uprzedzając pytania, zarówno ja jak i mój mąż zrobilibyśmy dokładnie to samo bez względu na to, jaka partia polityczna zdecydowałaby się na wykorzystanie naszych wizerunków - zaznacza i dodaje: Wyrok i sentencję dedykuję kobietom, dziennikarkom.
Justyna rozpisuje również po kolei kilka istotnych faktów w sprawie:
1. 9 grudnia 2020 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Prawa i Sprawiedliwości podkreślając, że partia nie była uprawniona do rozpowszechniania wizerunku Justyny bez jej zgody w spocie wyborczym PiS w 2018 roku.
2. Partia została zobowiązana do zamieszczenia oświadczenia z wyjaśnieniem, że bezprawnie wykorzystała wizerunek dziennikarki w spocie promującym tę partię w ramach kampanii wyborczej w 2018 roku. Oświadczenie ma być prezentowane na stronie głównej PiS przez 30 dni od daty publikacji, która ma nastąpić w terminie 14 dni od uprawomocnienia się orzeczenia.
3. Sąd zasądził 10 tysięcy złotych na rzecz Fundacji Św. Franciszka "Pomóż zwierzętom, naszym małym braciom".
Na koniec Śliwowska dziękuje tym, którzy mieli swój udział w dochodzeniu sprawiedliwości przed sądem:
Dziękujemy za wsparcie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i mecenasowi Maciejowi Ślusarkowi. Jestem wdzięczna, że w tej osamotnionej walce pojawili się wspaniali ludzie. Ale przede wszystkim dziękuje mężowi. Kochanie, Twoje wsparcie było bezcenne - czytamy.