Dobiega końca czas wizyt duszpasterskich w domach katolików. Przez ostatnie tygodnie wierni spotykali się z przedstawicielami swoich parafii, odmawiając z nimi wspólną modlitwę i rozmawiając o zwykłych codziennych sprawach. Według najnowszego sondażu instytutu SW Research, niespełna połowa ankietowanych Polaków przyjmuje księdza po kolędzie. Statystyki te przedstawiają się jeszcze gorzej na osiedlu zamieszkiwanym przez niespełnionego gwiazdora Polsatu.
W gronie znanych osób, które każdego roku odbywają spotkanie z księżmi w swoim zaciszu domowym, jest też Justyna Steczkowska. Wokalistka nie zawsze mogła osobiście w nich uczestniczyć ze względu na swe liczne zobowiązania artystyczne. Tym razem jednak udało jej się osobiście przyjąć kapłana pełniącego posługę w jej parafii w Radziejowicach.
Justyna Steczkowska w wyjątkowy sposób ugościła księdza
Artystka wyniosła wartości chrześcijańskie ze swojego domu rodzinnego. Jej nieżyjący już od prawie 25 lat ojciec, Stanisław Steczkowski, był księdzem w latach wczesnej młodości. Uczucie do matki ich dziewięciorga dzieci okazało się jednak silniejsze od powołania.
Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku
Mimo kontynuowania tradycji kościelnych, Justyna Steczkowska nie uważa, że przyjmowanie sakramentów i uczestnictwo w coniedzielnych mszach stanowi największy akt wiary. Piosenkarka jest zdania, że powinien on opierać się o codzienne przejawy człowieczeństwa, empatii i dobroci względem drugiego człowieka.
Każdy ma swoją drogę do Boga i nie można go zmuszać, żeby szedł taką, jaką my mu każemy, jaką uważamy, że jest słuszna. Bo nie ma czegoś takiego jak słuszność. Niech każdy odczuwa to sercem. Wystarczy, że będzie dobry dla innych ludzi, nie będzie hejtował, nie będzie zbyt dużo gniewu nosił w sobie, oskarżał, bił, maltretował, po prostu będzie dobry dla drugich ludzi - powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Justyna Steczkowska przyznała też, że dokłada wszelkich starań, by księża odwiedzający jej dom czuli się ugoszczeni w najlepszy możliwy sposób.
Zawsze jest ciasto, herbata, wszystko, co trzeba. No po prostu zwykła rzecz. Po prostu ktoś przychodzi do ciebie w odwiedziny. Wiesz, bo jesteś o tym poinformowany, więc herbata i ciasto to takie podstawowe elementy - dodała.
ZOBACZ TEŻ: Justyna Steczkowska NIE MA PIENIĘDZY na teledysk. Założy zbiórkę? "Nie urodziłam się w bogatej rodzinie"