Już 14 lutego odbędzie się koncert preselekcyjny do tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. To duża zmiana w stosunku do roku poprzedniego, gdy to jury decydowało o tym, kto będzie reprezentował nasz kraj na światowej scenie. Jedną z kandydatek była wówczas Justyna Steczkowska, która przegrała z Luną zaledwie jednym punktem.
Steczkowska szykuje się na Eurowizję. O zeszłorocznej porażce mówi: "Nie wnikam"
Fakt, że różnica między dwoma artystkami była tak mała, wywołał wtedy w mediach prawdziwą sensację. Czy w tym roku będzie inaczej? Przekonamy się już wkrótce, a tymczasem Justyna w pocie czoła przygotowuje się do występu podczas koncertu preselekcyjnego. Przypomnijmy, że o miano ponownej reprezentantki Polski w konkursie walczy z utworem "Gaja".
Teraz jest ciężko, każdy dzień wygląda mocno, intensywnie. Bo oprócz tych rzeczy, do których jestem zobowiązana jeszcze z tamtego roku, czyli granie jakichś koncertów swoich, to każdego dnia muszę pojawić się na próbie na sali tanecznej, żeby ogarnąć choreografię - wyznała w rozmowie z Michałem Hanczakiem z Radia Eska. "Gaja" nie jest balladą, tylko jest bardzo energetyczną piosenką, w której wręcz ruch jest wymagany, bo inaczej to nie zadziała, inaczej to nie pociągnie publiczności za sobą. Dlatego tutaj nawet wymyśliliśmy, że polecę na chwilę w górę. Jeśli to się uda, to będzie coś naprawdę wow.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku
Jednocześnie piosenkarka odniosła się do zeszłorocznego wyniku, gdy przegrała z Luną dosłownie o włos. Jak twierdzi, dziś nie ma to dla niej większego znaczenia, natomiast jako przyczynę porażki wskazuje zero punktów, które otrzymała wtedy od jednego z jurorów.
Ja dostałam bardzo wysokie noty. Przegrałam tak naprawdę przez to, że wtedy akurat przedstawiciel telewizji, Piotr Klatt, dał mi zero punktów. I przez to po prostu ja przegrałam tylko tym jednym punktem z Luną. I tyle - podsumowuje. Natomiast dlaczego tak się stało, to ja nie znam na to odpowiedzi. Nawet w to nie wnikam i nie ma to dla mnie większego znaczenia.