Postmałżeńskie perypetie Justyny i Piotra Żyłów regularnie trafiały na czołówki gazet przez ostatnie lata. Ostatni rozdział tej epopei skupiał się na rzekomym "podprowadzeniu" samochodu, przez co Justyna zmuszona była wozić dzieci do szkoły sankami. Wygląda jednak na to, ze już niedługo przyjdzie nam pożegnać się z newsami na temat burzliwej relacji pary byłych małżonków. Stała się bowiem rzecz niespodziewana - Justyna oficjalnie złożyła życzenia szczęścia Piotrowi i jego nowej partnerce, Marcelinie Ziętek.
Życzenia te mogą jak najbardziej się przydać. Piotr Żyła i Marcelina Ziętek wchodzą przecież właśnie na "nową drogę życia". Magazyn Party informował niedawno, że 34-letni skoczek uwił 23-letniej ukochanej gniazdko w pięknym domu w Ustroniu. Nic dziwnego, że po kuluarach zaczęły krążyć plotki o zbliżającym się ślubie szczęśliwej pary.
Party postanowiło skontaktować się w tej sprawie z Justyną Żyłą, która jak do tej pory miała wiele do powiedzenia na temat nowej relacji byłego męża. Odpowiedź "piorącej brudy do czysta" wiślanki na pytanie o ewentualny ślub Piotra i Marceliny była niemożliwa do przewidzenia.
Nic mi na ten temat nie wiadomo, ale jeśli to prawda, to życzę szczęścia. Życie prywatne Piotrka mnie kompletnie nie interesuje. Zależy mi tylko na tym, żeby Karolinka i Kuba byli szczęśliwi i żeby niczego im nie brakowało - określiła jasno Justyna Żyła w wywiadzie dla magazynu.
Wierzycie, że po tylu przejściach Żyłom uda się ostatecznie zbudować sprawnie funkcjonującą patchworkową rodzinę?