Jeszcze do niedawna Justyna Żyła ochoczo komentowała związek Piotra Żyły z młodziutką Marceliną Ziętek i publicznie wojowała z gwiazdką "19+" o szczeniaka Gustawa. Jakiś czas temu Justyna niespodziewanie zmieniła jednak taktykę - ostatnio złożyła byłemu mężowi życzenia z okazji Dnia Ojca, a nawet go skomplementowała.
Choć ostatnimi czasy Justyna Żyła odpuściła sobie rzucanie w kierunku męża kolejnych uszczypliwości, nie zrezygnowała z walki o zainteresowanie mediów. W poniedziałek celebrytka postanowiła po raz kolejny zrelacjonować w sieci wizytę w klinice medycyny estetycznej. Justyna zafundowała sobie odmładzający zabieg w okolicach oczu, który miał pomóc jej uporać się z widocznymi skutkami zmęczenia i wygładzić zmarszczki. Celebrytka nie zapomniała rzecz jasna uwiecznić momentu ostrzykiwania skóry pod oczami na "pamiątkowych" zdjęciach.
Dziś najmocniejsza mezoterapia pod oczy, z pomocą której pozbędziesz się zmęczonego wyglądu. Twarz, oczy, bezwzględnie zniszczy cienie pod oczami, nawilży i zwalczy drobne zmarszczki. Wygładzi i zliftinguje skórę pod oczami. Efekt widoczny już po pierwszym zabiegu! (Wiem coś o tym ) - zachwalała klinikę Żyła.
Zobacz również: Justyna Żyła relacjonuje zabieg USUNIĘCIA TKANKI TŁUSZCZOWEJ...
To nie pierwszy raz, kiedy Justyna reklamuje w sieci upiększające zabiegi. Wcześniej celebrytka chwaliła się fanom wstrzykiwaniem serum pod oczy czy usuwaniem tkanki tłuszczowej z brzucha. Wygląda na to, że celebrytka wyjątkowo polubiła się z personelem kliniki, którą miała ostatnio okazję odwiedzić. Jak przyznała we wpisie, przy okazji każdej kolejnej wizyty zabiera ze sobą małe co nieco, którym częstuje pracujące w gabinecie panie. Tym razem Justyna uzbroiła się w talerz słodkich pączków.
Zawsze przy okazji wizyty u Halinki staram się przywieźć coś dobrego - koniecznie dobrego dla podniebienia, niekoniecznie dobrego dla utrzymania smukłej linii. Dla tych właśnie ryzykantek (...) Dzisiaj zaopatrzyłam się w pączki w wykonaniu mojej mamy (...) - ogłosiła.
Wykonująca zabieg specjalistka zrewanżowała się Żyle filiżanką ciepłego napoju.
Moja kochana wie, co lubię. Znieczulenie i kawę - żartowała.
Zobaczcie, jak Justyna Żyła odwiedza klinikę medycyny estetycznej uzbrojona w talerz pączków.