Justyna Kowalczyk-Tekieli cztery miesiące temu musiała pożegnać ukochanego małżonka, który zginął tragicznie podczas wyprawy na szczyt Jungfrau. Doświadczony wspinacz, Kacper Tekieli, 17 maja został przygnieciony przez lawinę.
ZOBACZ TAKŻE: Kacper Tekieli nie żyje. Justyna Kowalczyk mówiła o mężu w ostatnim wywiadzie przed jego śmiercią: "Staram się mu pomagać"
Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli pobrali się w 2020 roku, a rok później powitali na świecie syna Hugo. Niestety szczęście pary zrujnował tragiczny wypadek Kacpra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justyny Kowalczyk upamiętniła męża w symbolicznym miejscu
Biegaczka narciarska co jakiś czas publikuje w mediach społecznościowych wspomnienia i archiwalne zdjęcia z ukochanym. Kilka dni temu, Kowalczyk poinformowała, że na symbolicznym cmentarzu odsłonią tablicę upamiętniającą Tekieliego.
23.09 o godzinie 12.00 na Symbolicznym Cmentarzu pod Osterwą odsłonimy tablicę Kacpra. Mój Mąż był osobą skromną i daleką od megalomanii, jednak uznałam, że w ten sposób pamięć o Nim i przede wszystkim o Jego fantastycznych górskich wyczynach powinnam uczcić. Jestem z Niego ogromnie dumna – napisała w mediach społecznościowych.
Następnego dnia po uroczystości Justyna opublikowała w mediach społecznościowych fotografię tablicy, na której obok imienia, nazwiska oraz lat życia, pojawił się również wymowny napis "Nie żył za karę".
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wczoraj byli tam ze mną i Hugonkiem - napisała pod zdjęcie tablicy, które zamieściła w mediach społecznościowych.
Piękny gest ze strony ukochanej?