Podczas niedzielnej emisji "Kabaretu na żywo: Młodzi i Moralni", po raz kolejny obiektem żartu stali się politycy. Choć do niedawna prześmiewcza krytyka "żartownisiów" z Polsatu skupiała się na przedstawicielach partii rządzącej, to tym razem na tapet została wzięta również opozycja.
Członkowie Kabaretu Młodych Panów zaprezentowali scenkę, która przedstawiała biuro sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Początkowo można było przypuszczać, że po raz kolejny żarty będą dotyczyły Jarosława Kaczyńskiego, ponieważ w drzwiach znajdowała się belka, która została określona jako "za wysokie progi na Kaczyńskiego nogi". Po chwili okazało się jednak, że obiektem satyry zostali m.in. politycy KO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kabaret Młody Panów nie zostawił suchej nitki na politykach Koalicji Obywatelskiej
Postacie wcielające się w polityków dywagowali nad sposobnością wygrania nadchodzących wyborów, które już wielokrotnie przegrali. To właśnie wtedy Kabaret Młodych Panów pokusił się o nawiązanie do reprezentacji Polski w piłce nożnej.
Przegraliśmy 6 wyborów z rzędu. To więcej niż Polacy w meczu z Mołdawią - powiedział jeden z kabareciarzy, powołując się na czerwcowy mecz Polaków, w którym prowadzili 2:0, ostatecznie przegrywając wynikiem 2:3.
Jakby tego było mało, nawiązano również do polityków, którzy wcześniej znani byli jako wokaliści. W rozmowie dotyczącej posiadania w partii piosenkarza odniesiono się do postaci Liroya czy Pawła Kukiza, który od niedawna związany jest z partią Prawa i Sprawiedliwości. Wspomnianą postać podsumowano w następujących słowach:
Kukiza to akurat mogą mieć wszyscy - zażartowano podczas wystąpienia, po czym wśród publiczności rozbrzmiał masowy śmiech.
Śmieszne?