Kaja Paschalska od lat znana jest głównie za sprawą roli Oli Lubicz w Klanie oraz nieco nieudanej próby podboju sceny muzycznej "przebojem", opowiadających o losach niesławnej Chinki Czikulinki.
W ostatnim czasie o celebrytce mówiło się również w kontekście jej związku z raperem VNM-em, którym chętnie chwaliła się w mediach społecznościowych. Dla ukochanego Paschalska postanowiła również chwilowo wznowić swój przelotny romans z muzyką hip-hopową i wystąpiła w jednym z jego teledysków.
Przypomnijmy: Kaja Paschalska wystąpiła w teledysku swojego chłopaka! "Pozdrawiam wszystkich czikuhejterów"
Niestety wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie Kai nie zobaczymy w kolejnym klipie Tomasza Lewandowskiego. Wygląda bowiem na to, że Paschalska i VNM postanowili zakończyć swoją znajomość.
Chociaż w przeszłości para chętnie dzieliła się w sieci wspólnymi fotografiami, dziś na ich instagramowych profilach nie odnajdziemy już raczej romantycznych zdjęć. Rozstanie zdaje się również sugerować tekst najnowszego singla rapera, który ostatnio zadebiutował w sieci.
W utworze Hope for the best VNM jednoznacznie przyznaje, że ostatnie dni były dla niego wyjątkowo trudne. A wszystko z powodu utraconej miłości.
Jedenasty marca ja i miłość mojego życia are no more/Moje ziomki wynajęli mi Condo/W głowie myśli czarne jak Mordor/Ale dopiero miał zacząć się horror - rapuje.
Jak wyznaje raper, w trudnych chwilach zdarzało mu się topić smutki w alkoholu. Z tekstu jego najnowszego singla dowiadujemy się również, że borykał się z problemami finansowymi i bolesną przeprowadzką.
W tej mojej dziupli, piłem whisky 3 dni, by topić smutki/Nie nalewam do szklanki, łoję z butli (...) - żali się.
Nie mogę być sam na tej wojnie, ziom zaprasza na kwadrat na trochę/Żona dwójka dzieci i ja na wersalce pod kocem, 3 noce tam spałem i potem/Za pożyczony hajs wynająłem klitę, tu będę kończył płytę/Tu będę łączył z bitem, co teraz piszę/Łzy jak igły, bo przeprowadzka boli jak nic nigdy - ujawnia.
W swoim utworze VNM nie szczędził mocno osobistych wyznań i ostrych słów.
Mówią jak się j*bie to wszystko naraz/Jakby los mi mówił dz*wko to kara/Było ci tak dobrze to wy***rdalaj/Surrealizm jak u Almodovara/To, co się dzieje wokół mnie teraz/ Niewyobrażalny do tej pory mnie stres zżera - zdradza.
Na samym końcu singla z ust rapera pada za to wyjątkowo przygnębiająca deklaracja.
Ostatni miesiąc i nadchodzące miesiące to oficjalnie moje najgorsze dni - słyszymy.
Myślicie, że Kaja Paschalska już wkrótce odniesie się do słów byłego (?) ukochanego?