Choć może wydawać się to mało prawdopodobne, Kaja Paschalska obchodzi dziś 39. urodziny. Większość z nas doskonale pamięta ją jako małą dziewczynkę stawiającą pierwsze aktorskie kroki na planie telenoweli "Klan". Mijają sezony, kultowi bohaterowie znikają w tajemniczych okolicznościach, np. podczas zagranicznych pielgrzymek, a serialowa Ola Lubicz niezmiennie reprezentuje kurczący się już trzon obsady.
Z biegiem lat aktorka zaczęła wykazywać talenty muzyczne, choć biorąc pod uwagę złą sławę utworu "Chinka Czikulinka", do którego dwie dekady temu użyczyła swojego głosu, prawdopodobnie wolałaby wymazać ten wstydliwy epizod ze swojego obszernego CV. Jej dwie studyjne płyty pamiętają początki XXI wieku, a ona sama próbowała jeszcze udowodnić moc i wszechstronność swojego wokalu, uczestnicząc w 3. edycji show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Mimo niewątpliwych starań Kaja Paschalska w świadomości widzów prawdopodobnie pozostanie już na zawsze gwiazdą jednego tasiemca.
Kaja Paschalska nie planuje mieć dzieci
Coraz więcej kobiet otwarcie przyznaje, że nie pragnie odkrywać uroków, ale też ciemnych stron macierzyństwa. W dużej mierze tłumaczą to nastawieniem na rozwój zawodowy. Aktorka, która też należy do orędowniczek bezdzietności z wyboru, wymieniła zupełnie inne argumenty.
Jak wiele kobiet byłam zaprogramowana na to, że rodzina, mąż i dzieci to jest to ostateczne poczucie bezpieczeństwa, spełnienia, coś do odhaczenia, normalna kolej rzeczy. Były takie momenty w moim życiu, że bardzo chciałam mieć dzieci, ale dobrze, że nic z tego nie wyszło, bo trauma pokoleniowa ciągnęłaby się dalej - przyznała jakiś czas temu otwarcie w wywiadzie dla magazynu "Wprost".
Kaja Paschalska uważa, że podjęcie tak odpowiedzialnej decyzji powinno zostać poprzedzone cenną nauką dowiedzenia się więcej o sobie i zrozumienia własnych potrzeb. Nie wyklucza jednak chęci założenia rodziny w dalszej przyszłości.
Wychodzę z założenia, że zanim podejmę się wychowania młodego człowieka, powinnam najpierw ogarnąć samą siebie. Moje życie ostatnio to nauka zdrowego egoizmu i budowanie poczucia własnej wartości, nie ma w nim miejsca na tak ogromną odpowiedzialność za osobę trzecią. Czy to się kiedyś zmieni? Nie mówię, że nie, ale presji też nie czuję. Z żadnej strony - dodała w rozmowie.
