Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Kaja Paschalska o bezdzietności z wyboru: "Chciałam mieć dzieci, ale dobrze, że NIC Z TEGO NIE WYSZŁO"

734
Podziel się:

Kaja Paschalska postanowiła opowiedzieć o podejściu do macierzyństwa. 37-latka wprost mówi o tym, że nie żałuje braku potomstwa. "W moim życiu nie ma miejsca na tak ogromną odpowiedzialność za osobę trzecią".

Kaja Paschalska o bezdzietności z wyboru: "Chciałam mieć dzieci, ale dobrze, że NIC Z TEGO NIE WYSZŁO"
Kaja Paschalska szczerze o macierzyństwie. Uczy się zdrowego egoizmu (AKPA)

Kaja Paschalska pojawiła się w szeroko pojętym show biznesie jeszcze jako dziecko, gdy wcieliła się w rolę Oli Lubicz w "Klanie". Na planie pojawiła się w wieku 11 lat i od tego czasu próbowała swoich sił także w innych dziedzinach, między innymi jako wokalistka czy aktorka teatralna. Dziś to już dorosła kobieta, która nie stroni także od trudnych tematów.

Kaja Paschalska wprost o macierzyństwie. Nie żałuje, że nie ma dzieci

Teraz Kaja Paschalska zdecydowała się udzielić obszernego wywiadu dla "Wprost", na łamach którego poruszyła m.in. temat wczesnego startu w show biznesie. Dziś już nie ukrywa, że choć dało jej to szeroki wachlarz możliwości, to "emocjonalny koszt był ogromny", a niektóre wydarzenia z przeszłości rozwiązałaby dziś inaczej. Mowa tu chociażby o słynnym kawałku o "Chince Czikulince".

Nie było wtedy na wyciągnięcie ręki ludzi, którzy profesjonalnie zajmowaliby się, nie wiem, PR-em czy zarządzaniem kryzysowym. Zabrakło kogoś, kto przejąłby kontrolę, ustalił plan działania, zwyczajnie mnie uspokoił: "Ok, popełniłaś błąd". To normalne, to się zdarza, wszyscy je popełniamy - przyznaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kaja Paschalska o "Klanie": "Łatka Oli Lubicz uwierała mnie jako nastolatkę"

Innym tematem, który 37-latka poruszyła we wspomnianej rozmowie, było macierzyństwo. Kaja przyznaje, że nie spieszy jej się do roli mamy, a terapia pomogła jej zrozumieć, że musi najpierw zadbać o siebie, aby mieć siłę opiekować się drugim człowiekiem. Jak sama twierdzi, pragnęła potomstwa, ale "dobrze, że nic z tego nie wyszło".

Jak wiele kobiet byłam zaprogramowana na to, że rodzina, mąż i dzieci to jest to ostateczne poczucie bezpieczeństwa, spełnienia, coś do odhaczenia, normalna kolej rzeczy. Były takie momenty w moim życiu, że bardzo chciałam mieć dzieci, ale dobrze, że nic z tego nie wyszło, bo trauma pokoleniowa ciągnęłaby się dalej - mówi wprost.

Dziś Paschalska stawia sprawę jasno: w jej życiu nie ma teraz miejsca na osobę, za którą musiałaby wziąć odpowiedzialność. Teraz stawia na samoświadomość i uczy się zdrowego egoizmu, aby czuć się dobrze sama ze sobą. Na dzieci, jak twierdzi, może jeszcze kiedyś przyjdzie czas.

Wychodzę z założenia, że zanim podejmę się wychowania młodego człowieka, powinnam najpierw ogarnąć samą siebie. Moje życie ostatnio to nauka zdrowego egoizmu i budowanie poczucia własnej wartości, nie ma w nim miejsca na tak ogromną odpowiedzialność za osobę trzecią. Czy to się kiedyś zmieni? Nie mówię, że nie, ale presji też nie czuję. Z żadnej strony.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(734)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
WYRÓŻNIONE
Pogo
2 lata temu
Myśle, ze ważne jest mówienie o tym, ze to świadomy wybór. Czy przez kobietę czy przez mężczyznę. Nie trzeba mieć problemów zdrowotnych ani traumy, żeby nie chciec dzieci. Nie uszczęśliwiajmy się na sile, bo tak trzeba.
Monisi
2 lata temu
Odpowiedzialne podejście. Bo dzieci zrobić łatwo, a potem ciągną się za nimi nasze demony.
5678
2 lata temu
W Polsce jest taka tradycja, że ocenia się, krytykuje i poucza bezdzietne kobiety. Polacy uwielbiają je straszyć samotną starością i tym, że nikt nie poda im szklanki wody. Większość rodziców, szczególnie matek czuje się lepsza od bezdzietnych i traktuje je lekceważąco.
Jdj
2 lata temu
Tez nie mam i żyje pełnia życia :)
Pedagog
2 lata temu
Mam wrażenie, że czym bardziej ktoś jest samoświadomy, tym mniej chce mieć dzieci. I tak jest w tym przypadku. Bezrefleksyjna patologia mnożąca się mimo braków nie ma takich rozterek, jak to, co komu przekaże w genach. Bezmyślnie przekazują własne choroby, ale też uprzedzenia, kompleksy, stereotypy i to nagminnie. Mało znam mądrych dzietnych ludzi, są, ale przeważnie ze starszego pokolenia. Ci młodsi to tylko potrafią tresować dziatwę i tworzyć pozory bycia dobrym rodzicem, układając przy tym innym życie za pomocą nieproszonych rad. Smutne.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (734)
Mery
rok temu
Szkoda Kaju miałabyś ładne dzieciaczki
gość
2 lata temu
Męża też nie ma
gość
2 lata temu
Nie ma dzieci, nie ma rodziny. Nie wiecie co tracicie.
Marcia
2 lata temu
Ciekawe, gdyż moje zycie ułożyło się podobnie. Tez jestem przed 40stka, zawsze chciałam mieć dzieci ale najpierw zdecydowalamsie na terapie. No i na niej dowiedziałam się jakim błędem byłaby decyzja o dziecku. Z tym, ze ja tego jeszcze nie przepracowalam. Dalej tkwię w przekonaniu, że to coś wspaniałego ale wiem, że traume przekazałabym dalej. Ciezko mi czytać komentarze potępiające pracę nad sobą i wychwalające macierzyństwo ponad wszystko, podczas gdy wiem,że nieprzepracowanie swoich traum unieszczęśliwi kolejne pokolenie
Lusia
2 lata temu
Teraz taka retoryka jest, że myślenie przede wszystkim o sobie, nie mówię, że to nie jest ważne, ja potrzeby posiadania dzieci też nie czułam, ale są i się cieszę, choć wiadomo cukierkowo nie jest, nie było i nie będzie, ale idąc takim tokiem rozumowania o odnalezieniu siebie i zdrowym egoizmie to nikt nigdy nie powiększyłby rodziny, bo to są procesy ciągłe, zmienne i na całe życie. Cały czas czegoś się uczymy o sobie, o innych, transformujemy...
Wollna
2 lata temu
Nie wierze w to, ze swiadomie mozna nie chciec miec dzieci. Gdyby zaszla w ciaze skakalaby pod niebiosa.
Agata
2 lata temu
Szkoda ze Kaja nie ma rodzeństwa
Weronika
2 lata temu
Za kasę z klanu kupiła luksusowy apartament na moim osiedlu
Monia
2 lata temu
Mam dwójkę dzieci i to co mnie zaskoczyło przy dzieciach to to że to straszenie macierzystem okazało się w moim wypadku nieprawdą. Od małego śpią w miarę normalnie, niemowlaki spały ze mną w łóżku wiec się wysypiałam, zdawałam też sobie sprawę że będzie ogrom obowiązków, miałam 26 lat jak urodziłam więc byłam dorosła i świadomą kobietą. Nie spodziewałam się że dziecko za mnie posprząta, zmieni sobie pieluchę czy zrobi butelkę. Wiedziałam że będę musiała zrezygnować z imprez, wyjść itp. Bywa ciężko jak dzieci czasami dają w kość ale to są tylko momenty. Ja uwielbiam być mamą i daje mi to ogrom radości. Czuję się lepszym człowiekiem, nie czuje tej pustki która miałam przed urodzeniem dzieci. Nigdy ani przez chwilę nie żałowałam i nie wróciłabym do poprzedniego życia. Nie chcę lukrowac macierzyństwa ale moje dzieci okazały się bezproblemowe a macierzyństwo to głównie radość
Kamil
2 lata temu
Wow, ale się wyrobiła, śliczna dziewczyna. Pięknie wygląda. Zwłaszcza na dwóch ostatnich zdjęciach i na pierwszym.
Violette
2 lata temu
Mam 45 lat i szczerze Wam piszę - cieszę się, że nie mam dzieci. Mam spokój, a pustki nie odczuwam ponieważ się rozwijam, mam przyjaciół, podróżuję, mam hobby, dużo inspiracji. Lubię swoje życie.
Lalqa
2 lata temu
"Budowanie zdrowego egoizmu i pewności siebie"? To ciekawe, pamiętam, jak przed laty przeczytałam z nią wywiad i zrobiła na mnie wrażenie osoby aroganckiej, z przerośniętym ego. Co ciekawe, moja dawna znajoma chodziła z nią do szkoły i wszystko potwierdziła.
Eleonora
2 lata temu
Sorry to nie jest normalne ani zdrowe… dzieci sa najwazniejsze!
AntyFan
2 lata temu
Ale ona mądra! Dobra wszystko fajnie że wiele kobiet nie chce mieć dzieci tylko mam pytanie to kto zostanie po nas?
...
Następna strona