Pod koniec maja Jarosław Kuźniar pożegnał się z Dzień Dobry TVN. Od września będzie współpracował z Onetem. Poprowadzi tam interaktywny program wideo dotyczący m.in. podróży. Zobacz: Kuźniar dziękuje: "Jeżeli praca może być przygodą, to moja była"
Odejście z TVN-u Kuźniara skomentowała Anna Kalczyńska, która pracowała w duecie z Kuźniarem. Przyznała, że Jarek męczył się w tym formacie. Nieco wyśmiała jednak jego wiarę w to, że telewizja w sieci może mieć taką skalę oddziaływania jak ta tradycyjna.
Jarek jest newsowcem, komentatorem w głębi duszy, serca, to zawsze w nim tkwiło. Nigdy się tego nie pozbył. To jest jego miejsce. Trochę się męczył w naszym formacie. Żałuję, bo to nie jest takie zero jedynkowe. Ten program stwarza szereg okazji, żeby się zainspirować. Wybrał jak wybrał, to jego droga. Na razie te dwa światy się nie spotkają internet i telewizja, przynajmniej w takim zakresie jak wyobraża to sobie Jarek. Powodzenia. Chciałabym poprowadzić Dzień Dobry TVN z Agnieszką Chylińską, albo Olgą Bołądź, albo Ulą Chincz.
Wygląda na to, że za nim nie tęskni. Dziwicie się jej?