Po udostępnieniu w sieci skandalicznego filmiku, na którym Kamerzysta i jego "świta" upokarzają młodego mężczyznę, znany patoyoutuber w końcu się doigrał i jego sprawą zajęła się policja. W kwietniu prokuratura postawiła Łukaszowi W. "zarzut psychicznego znęcania się nad osobą nieporadną z uwagi na stan psychiczny". Krótko później 27-latek trafił do aresztu, gdzie przebywa do tej pory.
W międzyczasie na pogrążenie byłego kolegi zdecydował się również raper Jakub Flasa ukrywający się pod pseudonimem "Kubańczyk". W serii nagrań opublikowanych na Instastory uczestnik FAME MMA oskarżył Łukasza W. o posiadanie na telefonie... dziecięcej pornografii.
Tymczasem w piątek 10 września w sądzie w Szczecinie rozpoczął się proces Kamerzysty. Decyzją sądu jawność całej rozprawy została wyłączona. Zgodnie z informacjami RMF FM sąd przedłużył patoyoutuberowi areszt do 2 października, zarazem zezwalając na wcześniejsze wyjście na wolność w przypadku wpłacenia poręczenia w wysokości 100 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że nie licząc sprawy ze znęcaniem się "Kamuś" usłyszał niedawno wyrok za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków.
Łukaszowi W. grozi do ośmiu lat więzienia.