Kamerzysta to obecnie jeden z najpopularniejszych youtuberów w Polsce, który wywalczył sobie rozpoznawalność "na plecach" Lorda Kruszwila. Swego czasu obaj dali się poznać dzięki kontrowersyjnym filmom, w których m.in. przeprowadzali upokarzające konkurencje czy palili Świeżaki. Sytuacja nieco się skomplikowała, gdy YouTube postanowił w końcu zawiesić ich konto w serwisie, a do domów twórców kanału wkroczyła policja.
Choć od tego czasu Lord Kruszwil założył w serwisie nowe konto i próbuje odbudować swoją pozycję w internecie, to jego dobry znajomy występujący pod pseudonimem Kamerzysta zaczął sobie coraz lepiej radzić także w pojedynkę. W pewnym momencie rozpoczął nawet karierę muzyczną, która wzbudziła jednak spore kontrowersje. Wszystko z powodu rzekomej kradzieży bitów, o której mówiło się już od jakiegoś czasu.
Choć w pewnym momencie sprawa nieco ucichła, to dziś pojawiają się wobec youtubera podobne zarzuty. Tym razem chodzi o piosenkę Doskonała, która w tym momencie przekroczyła już milion odsłon w serwisie YouTube i zyskała kilkanaście tysięcy komentarzy. O ile możemy tu mówić o sporym sukcesie, to nieco mniej zadowolony jest rzekomy autor podkładu, którego własność Kamerzysta wykorzystał podobno bez jego zgody.
O sprawie rzekomej kradzieży swojej własności intelektualnej producent poinformował na łamach serwisu Reddit. To właśnie tam pojawił się post, w którym amerykański twórca prosi o pomoc i radę, co powinien zrobić w tej sytuacji. Producent twierdzi, że Kamerzysta nie wykupił praw do jego podkładu, ani nie wskazał go jako autora bitu.
"Kilka godzin temu znajomy poinformował mnie, że polski artysta o pseudonimie Kamerzysta użył jednego z moich bitów. Jego piosenka ukazała się trzy dni temu i już ma ponad milion wyświetleń. Nie jestem w stanie znaleźć żadnego dowodu zakupu i nie wskazał mnie jako autora podkładu. Co powinienem zrobić? Wiem, że przysługują mi z tego tytułu zyski z praw autorskich, ale nie jestem obeznany w temacie. Czy ktoś może mi doradzić?" - czytamy w serwisie.
Co ciekawe, autor podkładu nie wyklucza nawet, że może dochodzić swoich praw w sądzie. Będzie miał jednak utrudnione zadanie.
"Jestem ze Stanów Zjednoczonych. Wywnioskowałem już, że w najgorszym wypadku musiałbym go pozwać w Polsce" - napisał, odpowiadając na jeden z komentarzy.
Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z Kamerzystą, jednak nie odbiera telefonu.