Kamil Bednarek dziesięć lat temu zajął drugie miejsce w show Mam talent i szybko stał się ulubieńcem publiczności. Jego dobra passa skończyła się jednak w minionym roku. Nie dość, że pandemia zablokowała Bednarkowi możliwość występowania, to jeszcze wokalista stracił wizerunkowo, gdy okazało się, że ma dostać kilkaset tysięcy "zapomogi" z pieniędzy podatników. W dodatku jego menedżer agresywnie zareagował na krytykę, wyzywając ludzi od najgorszych.
Zobacz: Nabuzowany menadżer Kamila Bednarka czule pozdrawia kolegów z branży: "CH*J WAM W D*PĘ!"
Kilka dni temu Bednarek otrzymał kolejny cios - opuścił go perkusista, który grał w jego zespole od 12 (!) lat. Maciej Pilarz zamieścił na Facebooku długi wpis, w którym przyznaje, że "nigdy by nie pomyślał, że podejmie taką decyzję".
Mieliśmy być jak rodzina, przyjaciele, zespół, na dobre i na złe, świętować kolejne jubileusze, zdobywać sukcesy, cieszyć się z życia i tworzyć muzykę, którą kochamy. (...) Bardzo długo myślałem nad tym wszystkim, ale są sytuacje, których nie przeskoczysz... Dziś chciałbym oficjalnie ogłosić zakończenie współpracy z Kamilem Bednarkiem. De facto zakończyła się ona samoistnie na początku roku 2020, kiedy zostaliśmy jako zespół zignorowani, jakbyśmy w ogóle przestali istnieć - pisze muzyk.
Pilarz ujawnia, że czuł się traktowany przedmiotowo.
Zespół był dla mnie jak moje dziecko... Na początku tworzyliśmy StarGuardMuffin - z młodzieńczą siłą i wiarą, ze najważniejsza jest muzyka. Walczyliśmy o nasze dobre imię. Z czasem zostaliśmy przekształceni w muzyków świadczących tylko usługi głównemu Artyście... To była wielka lekcja, która pokazała, że muzyka to nie tylko miłość do niej, ale też biznes na bardzo twardych regułach - stwierdził, dodając, że "życzy Kamilowi powodzenia w dalszej karierze".
Jakby tego było mało, wszystko wskazuje na to, że Kamil... rozstał się również z narzeczoną. W sylwestrową noc Victoria Hall zmieniła status na "wolna" i zamieściła serię pełnych żalu wpisów. Ogłasza w nich m.in., że to ona "pisała bądź poprawiała angielskie teksty" do piosenek Bednarka.
Mój tekst!! Prawie każda piosenka angielska została napisana albo poprawiona przeze mnie!! Dziękuję dobranoc !!! Skoro mówimy o prawdzie!! - brzmi treść jednego z postów.
"Bardzo dobrze, że o tym mówisz", "Vicia, wiemy, o co chodzi, a tantiemów pewnie żadnych" - komentują jej znajomi.
W dodatku Victoria zamieściła link do piosenki Toni Braxton pod sugestywnym tytułem He Wasn't Man Enough i wymieniła szereg wiadomości z... wspomnianym wcześniej perkusistą:
"Prawda to prawda ja zawsze tylko ta druga! Ale wiesz, jak jest, ktoś zajmuje twoje miejsce i myśli, że będzie lepszy, szczerze?!! Dlaczego coś ma być inaczej, jak jest zepsute! Ale mówię tylko tekstem piosenki jakby co!! Szczęśliwego Maćku, damy radę, prawda zawsze wygra!!" - stwierdziła Victoria.
"Wystarczy tylko mieć szacunek do drugiego człowieka... wtedy niektóre sytuacje w ogóle nie miałyby miejsca. Nie można tylko myśleć o sobie, trzeba zacząć patrzeć dookoła siebie...." - odpisał Maciej Pilarz.
"Doskonale wiesz, że chciałabym więcej powiedzieć, ale zaoszczędzę sobie to i nie będę zniżać się do poziomu i tak ogólnie wiadomo, że ja głupia jestem, więc co mądrego do powiedzenia mam! Ale do stracenia już nic" - napisała.
Jak myślicie, co się stało?