Kamil Bednarek od kilkunastu lat z powodzeniem radzi sobie w show biznesie. W latach 2008-2012 znany był z występów w formacji Star Guard Muffin, a potem z solowych kawałków. W 2010 roku życie Bednarka zmieniło się na zawsze, kiedy to postanowił spróbować swoich sił w programie "Mam talent!". Mimo że finalnie zajął drugie miejsce, to nie da się ukryć, że jego kariera nabrała rozpędu. Kamil nie tylko rozwinął swoją sceniczną karierę, ale i mógł spróbować swoich sił na fotelu jurorskim w "The Voice of Poland".
Kamil Bednarek zapomniał tekstu w Opolu
Nic więc dziwnego, że i w tym roku piosenkarz pojawił się na 60. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Wokalistka wykonał utwór "Korowód", pochodzący z repertuaru Marka Grechuty. Okazało się jednak, że piosenka przysporzyła mu trochę problemów...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy tylko Bednarek pojawił się na scenie, nic nie zwiastowało nadchodzącej wpadki. Kamil z uśmiechem na ustach rozpoczął "Korowód", ale po wyśpiewaniu zaledwie kilku linijek - zamilkł. Piosenkarz zapomniał kilku słów i z zakłopotaniem uśmiechał się do publiczności. Po chwili na szczęście udało się przypomnieć tekst i kontynuował utwór.
"Uśmiercono" legendę polskiej piosenki w Opolu
Nie była to z całą pewnością największa wpadka w Opolu, bo organizatorzy zadbali o to, by było o nich głośno, kiedy to "uśmiercili" jedną z wokalistek. Przy okazji sobotniego koncertu "Czas ołowiu" na telebimach wyświetlane były zdjęcia nieżyjących artystów, kiedy gwiazdy zabierały publiczność w sentymentalną podróż do przeszłości.
W pewnym momencie na ekranie pojawiło się jednak zdjęcie żyjącej Jolanty Borusiewicz. Artystka zdążyła już skomentować całe zamieszanie, przyznając, że "odbiera to jako wielki skandal".