Kamil Lemieszewski jest zwycięzcą drugiej edycji wskrzeszonego Big Brothera. Mężczyzna od początku wzbudzał sporo kontrowersji. Niedługo po zakończeniu programu "aktor", czekając na to, aż wypłacą mu obiecane 100 tysięcy złotych, narzekał, że kwota jest zbyt mała. Wyznał też, że boryka się z problemami finansowymi.
Zobacz: Kamil z "Big Brothera" został BEZ GROSZA PRZY DUSZY: "Za chwilę święta, a ja nie mam pieniędzy"
W trakcie emisji programu Kamil poznał niejaką Ewę Kępys, w której niemal od razu się zakochał. Cała Polska była wówczas świadkami ich pogłębiającego się z dnia na dzień uczucia. Co prawda tabloidy rozpisywały się na temat tego, że uczestnicy show mogli znać się już wcześniej, jednak oficjalnie żadne z nich tego nie potwierdziło.
Okazuje się, że relacja tej dwójki wkroczyła właśnie na wyższy poziom. Lemieszewski i Kępys zdecydowali się sformalizować związek, o czym zwycięzca reality show poinformował za pośrednictwem instagramowego profilu. Jak wynika z wpisu Kamila, pobrali się w Czechach:
Pozdrawiamy z Pragi po naszych skrytych zaślubinach na zamku. Teraz czas na chwile poślubnej celebracji - napisał pod serią zdjęć z żoną i dodał "skromnie": Niech żyje królowa życia i król
Świeżo upieczeni małżonkowie zapozowali do oryginalnej ślubnej sesji. Na udostępnionych przez aktora czarno-białych zdjęciach widzimy między innymi raczących się papierosami nowożeńców. Kamil, jak na prawdziwego "króla" przystało, trzymał w ręce miecz.
Spodziewalibyście się, że ta dwójka stanie na ślubnym kobiercu?