Dla początkujących modelek Kamila Szczawińska jest autorytetem i wzorem do naśladowania. Polka przed laty osiągnęła duży sukces, współpracowała z najlepszymi fotografami świata, a jej zdjęcia zdobiły okładki największych modowych magazynów.
Jednak nie wszystko układało się po myśli modelki. Matka trójki dzieci w rozmowie z Plejadą wspomniała o swojej najgorszej sesji. Co ciekawe, współpracowała wtedy ze światowej sławy fotografem, Helmutem Newtonem.
Czytaj także: Kate Moss sięga pamięcią do traumatycznej sesji zdjęciowej: "Miałam 15 lat. Fotograf kazał mi ŚCIĄGNĄĆ STANIK"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiele zależy od tego, jaki jest fotograf, jak wygląda studio, jak jest przygotowane i jaką atmosferę tworzy fotograf. Pamiętam sesję z Helmutem Newtonem do włoskiego "Vogue'a", na której czułam się okropnie. Miałam 19 lat i była to pierwsza naga sesja, dlatego mówiono mi, że mam robić wszystko, co oni mi każą, bo fotograf to gwiazda. Agencja miała ogromną presję, żeby to wykorzystać - wspomina Szczawińska.
Szczawińska mówi, że spodziewała się wówczas czegoś zupełnie innego: sesja miała być w założeniu modowa, a ona czuła się, jakby pozowała do erotycznych zdjęć.
Czułam się trochę jak podczas sesji do "Playboya" i trudno było mi zrozumieć, że jest ona do włoskiego "Vogue'a". Sesja do "Vogue'a" była wulgarna i nieadekwatna do mojego wieku, fotograf miał takie widzimisię, żeby zobaczyć 19-latkę w takiej wersji, że było to dla mnie obrzydliwe i stresujące. To wszystko zależy od tego, w jaki sposób ktoś chce pokazać tę sytuację, jaką tworzy atmosferę - powiedziała.
Czytaj także: Jeden z najlepszych fotografów oskarżony o molestowanie seksualne! "Jak daleko się posuniesz?"
Helmut Newton przez całą karierę uchodził za jednego z najbardziej ekscentrycznych - i najlepszych - fotografów. Zmienił postrzeganie ciała modelek, fotografując je w dość sugestywny, erotyczny sposób - potem ten nurt fotografii nazwano "porno chic". Sam nie stronił od używek czy skandali obyczajowych. Zmarł w 2004 roku.