"Wielu rzeczy nie da się przewidzieć, nawet przy całej obsłudze ze strony kancelarii. Zdarzają się niespodzianki" - tłumaczy Marek Magierowski. Dyrektor biura prasowego kancelarii prezydenta skomentował w ten sposób galę 25-lecia Super Expresu, podczas której Doda wręczyła kawałek tortu Andrzejowi Dudzie i pokazała mu prawie nagie pośladki. Marek Magierowski zapewnia, że prezydent nie nie był tym urażony:
Pan prezydent nie obraził się na Dodę. O reakcje na strój go nie pytałem. Pamiętamy jak była oceniania podobna sytuacja, kiedy Doda wyściskała i wycałowała premiera Tuska. Wszyscy byli zachwyceni.
Źródło: TVN24/x-news