Kanye West w końcu się doigrał. Artysta, znany również jako Ye, ponosi konsekwencje swoich oburzających działań w sieci. Najpierw Elon Musk zainterweniował w sprawie jego wpisów na X i zablokował profil Ye. Potem platforma obsługująca stworzony przez niego sklep postanowiła zamknąć internetowy butik po tym, jak raper zaprezentował koszulki ze swastyką.
Na tym nie koniec kłopotów rapera. Jak donosi portal TMZ, była pracownica jego firmy Yeezy właśnie wniosła przeciwko gwiazdorowi pozew. Kobieta oskarża muzyka o antysemityzm i nękanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oskarżenia o antysemityzm
Według dokumentów sądowych, do których dotarł portal TMZ, West miał wyrażać podziw dla Adolfa Hitlera i nazistów, co było częścią jego obraźliwego zachowania wobec żydowskich pracowników. Kobieta, która pracowała jako specjalistka ds. marketingu, twierdzi, że została zwolniona po zgłoszeniu tych incydentów.
Kontrowersyjne wiadomości
W pozwie wskazano, że West wysyłał obraźliwe wiadomości na czatach grupowych, w tym nawiązujące do przywódcy III Rzeszy. Kiedy zasugerowała, by artysta wydał oświadczenie potępiające nazizm po kontrowersjach związanych z jego albumem "Vultures Vol. 1", West miał odpowiedzieć, że "jest nazistą".
Kobieta twierdzi, że West regularnie krytykował ją i atakował werbalnie, nazywając ją "bezduszną socjopatką". Po zgłoszeniu tych zachowań przełożonym, została natychmiast zwolniona.
Była pracownica domaga się odszkodowania, twierdząc, że West prowokował ją do podjęcia kroków prawnych. W pozwie podkreśla, że artysta odnosił się do swojego kontrowersyjnego tweeta z 2022 r., w którym groził działaniami przeciwko Żydom.
Sprawa ta rzuca cień na wizerunek Kanye Westa, który już wcześniej był krytykowany za swoje kontrowersyjne wypowiedzi i działania. Myślicie, że były mąż Kim Kardashian w końcu zostanie "scancellowany"?
