Kanye West z pewnością należy do grona najbardziej kontrowersyjnych artystów. Były mąż Kim Kardashian za sprawą swojego charakterystycznego stylu bycia jest również prawdziwym ulubieńcem mediów. Praktycznie nie ma tygodnia, aby w sieci i kolorowej prasie nie pojawiały się informacje o kolejnych problemach rapera.
Niewątpliwie w ostatnim czasie największe emocje wywołuje jego relacja z ukochaną Biancą Censori. Zakochani wzbudzają sensację wszędzie tam, gdzie się pojawią. Już chyba każdy słyszał o odważnych kreacjach dziewczyny, za które odpowiedzialny jest ponoć sam raper.
Kanye West pozwany
Przed raperem kolejne problemy, które zdecydowanie nie przejdą bez echa. Zagraniczne serwisy informują, że modelka Jenn An kilka dni temu zdecydowała się złożyć federalny pozew przeciwko Westowi. Raper miał dopuścił się na niej napaści seksualnej. Cała sytuacja miała mieć miejsce w 2010 roki w nowojorskim hotelu Chelsea w trakcie realizacji zdjęć do utworu La Roux "In for the Kill".
Według ustaleń serwisu "Page Six", gwiazdor pojawił się gościnnie na remiksie piosenki, a podczas kręcenia teledysku "przejął kontrolę nad produkcją i zespołem produkcyjnym". To on kazał modelkom ustawić się na korytarzu, po czym wybrał właśnie Jenn An. Sama modelka wspomina, że poczuła się wówczas "niekomfortowo". Jej zdaniem wybór rapera padł na nią, bo wtedy miała na sobie tylko bieliznę.
ZOBACZ TAKŻE: Poruszenie w Tokio: Bianca Censori przyszła do restauracji ubrana od stóp do głów. Siedziała przy stoliku w wielkim futrze
Modelka ujawnia kulisy współpracy z raperem
Okazuje się, że był to dopiero początek jej koszmaru. Jak ustalił magazyn "Rolling Stone", gdy modelka znalazła się przed kamerą, raper zaczął ją dusić i kneblować usta, a następnie wsunął jej kilka palców do gardła, co miało symulować seks oralny. Jenn An wyznała, że wszystko przypominało sceny BDSM. W trakcie West miał krzyczeć, że to "jest sztuka", a on "jest jak Picasso".
Na wizji oskarżony West zaczął dusić powódkę jedną ręką, a następnie owinął drugą rękę wokół jej szyi i kontynuował duszenie obiema rękami. Następnie włożył jej kilka palców do gardła, a także ją zakneblował - czytamy w akcie oskarżenia, które cytuje "Rolling Stone".
Powódka miała trudności z oddychaniem i czuła się, jakby na chwilę straciła przytomność. Kiedy pozwany West stwierdził, że skończył z powódką, jej twarz była pokryta śliną, a także rozmazanym makijażem - dodano.
Wspomniany fragment jednak nigdy nie znalazł się w oficjalnym teledysku La Roux. Jak zauważa magazyn "Rolling Stone", Jenn An w pozwie zdecydowała się również oskarżyć Universal Music Group, gdyż firma zatrudniająca Westa "nie zbadała sprawy". Także nie podjęła żadnych działań wyjaśniających całą sytuację.