W sobotę światowe media obiegły wieści o rozstaniu Kim Kardashian i Pete'a Davidsona. Jeszcze 2 tygodnie temu komik w wywiadach planował wspólną przyszłość z ukochaną i rozprawiał o perspektywie posiadania dzieci, jednak najwyraźniej stało się inaczej, niż planował. Nieoficjalnie mówi się, że parę poróżniły rozbieżne życiowe priorytety.
Choć związek Kim Kardashian i Pete'a Davidsona to już przeszłość, to domysłów wokół ich rozstania oczywiście nie brakuje. Niedługo przed medialną burzą pojawiły się nawet pogłoski, jakoby Kardashianka miała wrócić do ojca swoich dzieci, Kanyego Westa, z którym jeszcze niedawno szykowała się do rozwodu. Informatorzy amerykańskich portali twierdzą jednak, że o ich powrocie do siebie nie ma mowy.
Rozwód jest w toku i zgodnie dzielą się opieką nad dziećmi - mówił informator E!News.
Zobacz też: Kanye West ZNÓW uderza w Pete'a Davidsona: "Martwię, że ten ŚMIEĆ uzależni matkę moich dzieci od NARKOTYKÓW"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanye West długo nie komentował wieści o rozstaniu Kim i Pete'a
Dziś o rozstaniu Kardashianki i jej (już byłego) ukochanego mówi cały świat, ale jest jedna osoba, która do tej pory nie zabierała głosu w sprawie. Mowa właśnie o Kanye Weście, który wcześniej wkroczył z Davidsonem na wojenną ścieżkę. Ich wojna była jednak dość jednostronna, bo to raper atakował nowego ukochanego swojej eksżony w piosenkach i instagramowych wpisach.
Jeszcze kilkanaście godzin temu portale plotkarskie zastanawiały się więc, czy Kanye będzie chciał zabrać głos teraz, gdy Pete i Kim nie są już razem. Domagali się tego zarówno fani rapera, jak i twitterowicze, którzy za wszelką cenę chcieli poznać jego zdanie w tej sprawie. Jak widać, w końcu się doczekali...
Kanye West "komentuje" rozstanie Kim i Pete'a
W poniedziałek na instagramowy profil Westa trafiło nowe - i dotąd jedynie na jego koncie - zdjęcie. Widzimy na nim przerobiony nagłówek gazety "The New York Times", w którym raper "uśmiercił" swojego rywala. Osobliwy nekrolog dotyczy oczywiście "Skete'a Davidsona", bo tak Kanye wielokrotnie tytułował eksukochanego Kim. Nie zdecydował się przy tym na umieszczenie żadnego dodatkowego opisu.
Co dokładnie może mieć na myśli? Tu West zostawił internautom dowolność w interpretacji. Biorąc jednak pod uwagę ilość obelg, którymi pogrążał Pete'a publicznie od tygodni, obszedł się z nim stosunkowo delikatnie...