Życie Kanye Westa to prawdziwy rollercoaster. Raper zdążyła już przyzwyczaić nas do tego, że wszystko zmienia się u niego niczym w kalejdoskopie: od poglądów, przez celebryckie przyjaźnie, po związki. Dwa tygodnie temu media na całym świecie obiegła zaskakująca wiadomość o zmianie stanu cywilnego przez muzyka, który ni stąd ni zowąd poślubił zatrudnioną przez jego markę Yeezy architektkę, Biancę Censori.
Nowy rozdział w życiu Kanye Westa. Kim Kardashian nie pała sympatią do jego nowej małżonki
Dość radykalny krok podjęty przez Westa był sporym zaskoczeniem także dla Kim Kardashian. Celebrytka od dawna nie żywi już głębszych uczuć do ojca czwórki swoich dzieci, mimo to ślub z Censori, którą 42-latka "od dawna gardziła", nie wzbudził w niej ponoć szczególnego entuzjazmu. Podobne zdanie na temat jego wybranki serca najwidoczniej ma 9-letnia North, o czym świadczyć mogą zdjęcia z niedawnego zapoznawania z nową macochą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanye West oskarżony o napaść przez kobietę
W sobotę Kanyemu znowu udało się trafić na pierwsze strony gazet, a wszystko za sprawą "napaści" na kobietę. Do zdarzenia doszło przed szkołą najstarszej pociechy gwiazdora, gdzie rozgrywał się tego dnia mecz koszykówki. Warto dodać, że chwilę wcześniej świeżo upieczeni małżonkowie oddawali się zakupom w butiku Balenciagi, która dopiero co zerwała kontrakt z artystą w atmosferze skandalu. 45-latek stracił nad sobą panowanie, gdy mimo jego próśb siedząca w samochodzie kobieta nie chciała przestać filmować go telefonem.
Przecież jesteś celebrytą - krzyczała do niego.
W pewnym momencie rozwścieczony muzyk wyrwał jej z rąk smartfona, po czym cisnął nim w powietrze. Całe zajście zostało uwiecznione przez paparazzi na zdjęciach. Po incydencie Kanye pośpieszył do swojego auta, gdzie czekała na niego Bianca Censori. W tym czasie "ofiara napaści" zadzwoniła po funkcjonariuszy policji, którzy spisali jej zeznania. Wciąż nie ustalono, czy właścicielka telefonu była fotografką.
Na meczu naturalnie nie mogło zabraknąć Kim, która stawiła się w szkole, by wspierać North. Gdy opuszczała teren placówki, gwiazdę i jej córkę otoczyli paparazzi, prosząc ją o komentarz w sprawie zajścia. 42-latka była mocno poruszona zaistniałą sytuacją.
Nie mówcie o tym przy moich dzieciach - grzmiała, podczas gdy North błagała reporterów, by "zostawili je w spokoju".
Zobaczcie zdjęcia "napaści" Kanye Westa na filmującą go kobietę: