Jedną z najbardziej kontrowersyjnych decyzji nowego rządu jest zakończenie programu refundowania in vitro. Pary starające się o dziecko, które z przyczyn niezależnych od nich nie mogą mieć potomstwa, otrzymają pomoc państwa jedynie do połowy przyszłego roku. Alternatywą ma być "naprotechnologia" promowana m.in. przez Małgorzatę Kożuchowską:
W delikatnej sprawie wymagającej profesjonalnej wiedzy na temat sztucznego zapłodnienia nie przestaje wypowiadać się kościół katolicki. Metropolita warszawski, kardynał Kazimierz Nycz zaapelował do wiernych, by niezależnie od prawa "mieli swoje sumienie":
Kompromis w sprawie in vitro, który został zawarty przed wyborami, jest nie do przyjęcia. Kościół będzie głosił swoją naukę także na temat in vitro, zawsze - w porę i nie w porę. Będzie apelował do człowieka wierzącego i do jego sumienia. Niezależnie jakie jest prawo, katolik musi mieć swoje sumienie.To musi się dziać zgodnie z naturą i nie powodować okrutnych skutków ubocznych jak zaplanowana aborcja przy okazji mrożenia zarodków czy nie wszczepiania wszystkich.
Źródło: TVN24/x-news