Krzysztof i Karina Bosakowie wychowują razem trójkę dzieci: 4-letniego Artura Maksymiliana, 2-letniego Daniela Ksawerego i Emilię Marię. Najmłodsza pociecha polityków ma zaledwie kilka tygodni. Posłanka Konfederacji urodziła dziewczynkę zaledwie parę dni po tym, jak złożyła ślubowanie poselskie.
Z racji tego, że posłankom nie przysługuje urlop macierzyński, żona Bosaka często pojawia się na Wiejskiej razem z Emilią. W czwartek Karina po raz kolejny zasiadła w Sali Posiedzeń Sejmu z nosidełkiem na brzuchu. Jak podaje "Super Express", maluch cieszy się ogromną popularnością wśród parlamentarzystów, którzy zagadują członkinię Konfederacji.
Karina Bosak przychodzi do Sejmu z kilkutygodniową córką, bo nie przysługuje jej urlop macierzyński
Karina nie omieszkała skomentować pomysłu dotyczącego utworzenia w parlamencie przedszkola. Według mamy Emilii, jeśli owa inicjatywa spotka się z ogólnym poparciem, będzie to znak do rozpoczęcia prac nad przedszkolem na Wiejskiej.
Warto poznać w całej sprawie opinie pracowników Kancelarii Sejmu i rzeczywistego zapotrzebowania na tzw. przedszkole w Sejmie na czas obrad. I jeśli okaże się, że to byłby dobry pomysł i ułatwiłby pracę niektórym rodzicom, to może warto coś z tym zrobić - skomentowała dla "Super Expressu".
Warto wspomnieć, że posłankom nie przysługuje m.in. urlop macierzyński, ponieważ polskie prawo nie przewiduje takiej możliwości ze względu na brak składek chorobowych pobieranych z uposażenia poselskiego. Z takową sytuacją muszą się mierzyć wszystkie posłanki oraz posłowie, którym "tacierzyńskie" również nie przysługuje.
Jesteśmy najbardziej dyskryminowaną grupą kobiet. Roczny urlop przysługuje mamom pracującym na etacie i umowie zlecenie, parlamentarzystkom już nie - powiedziała dla "Faktu" jedna z polityczek, która wolała zostać anonimowa.