Mało jest chyba tak niezatapialnych i uniwersalnych celebrytów jak Małgorzata Kożuchowska i Tomasz Karolak. Obydwoje od wielu lat należą do grona najpopularniejszych gwiazd rodzimego show biznesu, występując niemal we wszystkich produkcjach, jakie realizowane są na rynku. Karolak kręci komedię za komedią, w każdej z nich występując tak samo. Kożuchowska stawia na nieco szerszy repertuar: a to zagra u Vegi, a to w filmie Czyściec opowiadającym o ojcu Pio. Zleceń im nie brakuje, nawet w czasach pandemii koronawirusa.
Na ekrany wchodzi właśnie film Banksterzy, w którym Karolak i Kożuchowska grają razem. Premiera filmu, będącego jednocześnie ekranizacją książki pod tym samym tytułem, nieco wyprowadziła ich z równowagi. Obydwoje wyżalili się reporterom, że mają kredyty we frankach.
Jest tu pokazany pewien mechanizm nabijania ludzi w butelkę i bezwzględnego zarabiania na klientach banku, co zresztą się naprawdę dzieje. Akcja dzieje się w okolicach lat 2004-2005, kiedy popularne było dawanie kredytów frankowych – opisał Karolak, żaląc się jednocześnie, że i on musi spłacać kredyt, który zaciągnął w obcej walucie: Jestem osobą, która brała udział w tym procederze. Jest to wyrafinowane komercyjne działanie banków. Na nas, klientach, którym sam też przecież jestem, banki żerują.
To jest niesamowita, fascynująca umowa społeczna od wielu dziesiątków lat, a szczególnie jeśli chodzi o kredyty frankowe - też jestem beneficjentem takiego kredytu. Aktualnie jestem w sporze z bankiem. Myślę, że film ten może być głosem ludzi, którzy czują się przez banki oszukani – dodał.
Kredyt spłacać musi też Kożuchowska, która tylko w tym roku zagrała w pięciu filmach, a obecnie pracuje nad kolejnymi trzema.
Też jestem frankowiczem, jestem w tej grupie prawie miliona Polaków, która kiedyś uwierzyła w to, że to jest wspaniały produkt, który ma mi ułatwić życie i pomóc zrealizować swoje marzenia, akurat w moim przypadku o domu z ogrodem – pożaliła się w rozmowie z Wirtualną Polską.
Uważam poniekąd, że to pokłosie tego, co się wydarzyło w rzeczywistości, czyli znalazła się grupa prawników, którzy uwierzyli w to, że jednak niemożliwe może być możliwe, i że można o to zawalczyć, i można wygrać z tym systemem, i że był to przekręt, że ludzie, którzy uwierzyli w to, zostali zmanipulowani – zareklamowała film.
Zobacz też: Kożuchowska zarobiła 2 MILIONY W... PÓŁ ROKU!
Współczujecie?