Tomasz Karolak nie jest typową głową rodziny. Jego relacje z matką jego dzieci, Violą Kołakowską, to historia wzlotów i upadków. Do niedawna uważał bowiem, że za zadanie ma "rozsiać jak najwięcej nasienia":
Wizerunek niepokornego artysty Tomek utrwala każdą swoją wypowiedzią na temat rodziny. Nie inaczej było tym razem. W rozmowie z Dzień Dobry TVN wyznał, iż do pewnych rzeczy trzeba "dojrzeć", a on nadal jest "niewychowawczym ojcem":
Człowiek do pewnych rzeczy dojrzewa. Myślę, że ja również. Nie jestem ojcem, który poukładał sobie świat. Jestem ojcem dynamicznym, który te dzieci sobie wyrywa, a to na podróż, a to na spacer. Jestem bardzo emocjonalny. Często całuję dzieci, jak już śpią. Najważniejsze jest to, żeby ta miłość do dzieci była głęboka, rozpieszczam, jestem niewychowawczym ojcem.
Najważniejsze, że dzieci mogą liczyć na „głęboką” miłość.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news