Kilka miesięcy temu Karolina Gilon postanowiła zaskoczyć wszystkich i pokazała się z ciążowym brzuszkiem. Prowadząca randkowe show nie ukrywa, że stan błogosławiony diametralnie zmienił jej życie na lepsze. W trakcie oczekiwania na pierwszego potomka ukochana Mateusza Świerczyńskiego ochoczo udziela się w social mediach. Nudy tam nie ma...
Za pośrednictwem swojego instagramowego profilu Gilon dumnie prezentuje m.in. to, jak zmienia się jej ciało w ciąży. Obserwatorzy celebrytki mogli już zobaczyć sensualną sesję zdjęciową dokumentującą ciążowy brzuszek, a także dowiedzieli się, "co robić, by w ciąży czuć się dalej dobrze i sexy".
Karolina Gilon odsłania ciążowy brzuch i podsumowuje zmiany w życiu
Koniec roku to czas podsumowań. Ostatnie miesiące dla gwiazdy Polsatu niewątpliwie były wyjątkowe. Celebrytka opublikowała na swoim profilu w social mediach wyjątkowy wpis, w którym podzieliła się "małymi" refleksjami. Żeby jednak nie było zbyt zwyczajnie, to 35-latka okrasiła go nagraniem, na którym m.in. prezentuje dzikie domowe pląsy oraz odsłonięty i wymalowany brzuch. Na ciele Karoliny pojawiła się uśmiechniętą buźka. Jak przyznała, ciąża przewartościowała wiele spraw w jej życiu, m.in. stosunek do sylwestra.
Dziś poczułam, jak niesamowicie zmieniło się moje życie! Nowa ja wjechała na grubo. Wpłynęło na to wiele czynników. Zakończona terapia, zdrowy związek, ale przede wszystkim fasolka, która zmieniła mój sposób myślenia. Dzięki Boże. Jeszcze rok temu istne szaleństwo sylwestrowe, a dziś jedyne, o czym marzę, to te "ciepłe kapcie" - napisała, dołączając życzenia na nowy rok.
Karolina Gilon odpowiedziała internaucie
Post ciężarnej celebrytki oczywiście wywołał ogromne emocje. Pod filmikiem niemal natychmiast zaroiło się od komentarzy. Na kilka z nich zdecydowała się odpowiedzieć sama zainteresowana, m.in. zdradzając fanom, że jest w 9 miesiącu, czyli na "ostatniej prostej". Nie wszystkie komentarze były jednak przychylne, lecz na nie również 35-latka postanowiła odpowiedzieć.
Niejedna kobieta była w ciąży, ale nie było takiego pie*dolenia na okrągło - napisał gorzko jeden z internautów.
Bla, bla, bla. Niejeden człowiek był głupcem, a się nie udzielał. Moje insta i będzie tego pie*****nia, ile mi się zachce - wyjaśniła Gilon.
Dobrze odpowiedziała?