W życiu Karoliny Gilon zaszły ostatnio poważne zmiany. Pod koniec sierpnia przekazała za pośrednictwem instagramowego profilu, że spodziewa się dziecka. Ojcem dziecka jest Mateusz Świerczyński, były uczestnik programu "Love Island", którego ta jest gospodynią. Na koncie Gilon pojawiło się wówczas nagranie, które stało się okazją do ogłoszenia radosnych wieści.
Zaczynamy z Matim kolejną i zapewne najpiękniejszą przygodę w naszym życiu... Dzięki panie bocianie. Trafiłeś pod właściwy adres w idealnym czasie. A Ty... dawaj już do nas - pisała.
Karolina Gilon urodziła. Gospodyni "Love Island" i jej ukochany zostali rodzicami
W kolejnych tygodniach Karolina relacjonowała przygotowania do przyjścia dziecka na świat. Na początku grudnia zorganizowała baby shower, na którym pojawiło się wielu z jej znanych znajomych, natomiast kilka dni wcześniej ujawniła wraz z partnerem płeć ich dziecka. Przekazali wówczas, że oczekują na narodziny syna.
Chłopaku! Czekamy tu na Ciebie - ogłaszali.
Zobacz też: Karolina Gilon prezentuje relację z HUCZNEGO baby shower: liczni goście, kolorowe balony, uroczy tort
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Gilon urodziła! Pokazała zdjęcia synka i opublikowała poruszający wpis
W piątkowy poranek świeżo upieczeni rodzice przekazali, że ich pociecha jest już na świecie. Karolina Gilon i Mateusz Świerczyński opublikowali na Instagramie serię zdjęć z synkiem oraz obszerny wpis.
31.01.25 To zdecydowanie najważniejsza data w naszym życiu. Zostaliśmy rodzicami zdrowego, pięknego synka. Poród to fizycznie krótka droga do przebycia dla Maluszka, ale długa przygoda dla mamy. Nasze doświadczenie z porodem jest przepiękne, ale na opowieści przyjdzie jeszcze czas. Choć jak oglądamy film z porodu, który nagrywała dla nas nasza psiapsi Pola, zalewamy się łzami za każdym razem (...). I tym bardziej nie mogę się doczekać, jak opowiem Wam wszystko, tak jak Wy mi opowiedziałyście swoje historie drogie Mamy. Myślę, że jestem Wam to winna - napisała Gilon.
Mati, mimo że teraz mam miłość do podzielenia na dwóch chłopaków mojego życia, to mam wrażenie, że w ten magiczny piątek wydarzyło się coś, co przerosło moje oczekiwania, jeśli chodzi o nas. Ale to już Ci powiem na uszko... To co, moi drodzy? Dajcie nam chwilę. Zasikane pieluchy, przytulaski, nieprzespane noce, bolące krocze to nasza nowa rzeczywistość, w której się odnajdujemy. Będę stopniowo do Was wracać. Ściskamy, cala nasza trójka - czytamy w emocjonalnym wpisie Karoliny.
Pudelek wita na świecie!