Kariera Karoliny Gilon rozpoczęła się dzięki udziałowi w piątej edycji Top Model. Chociaż w programie udało jej zająć czwarte miejsce, z czasem postanowiła porzucić modeling dla kariery w telewizji. Dziś Gilon spełnia się jako prezenterka oraz prowadząca Love Island. Wyspa Miłości.
Kilka lat temu Karolina Gilon wyznała, że poddała się zmniejszeniu biustu. Celebrytka zdecydowała się na zabieg lata temu z powodów zdrowotnych. Ostatnio Karolina postanowiła powrócić pamięcią do operacji w rozmowie z Pomponikiem i podkreśliła, że nie żałuje operacji, a zmniejszenie piersi o 3 rozmiary znacznie poprawiło jej samopoczucie.
Miałam tak duże piersi, że cały czas chodziłam zgarbiona, nie mogłam się odpowiednio ubrać. Nie czułam się komfortowo z tym biustem, postanowiłam coś z tym zrobić i bardzo się cieszę - wspominała.
Gilon zdradziła również, ile kosztował ją zabieg.
7-8 lat temu zapłaciłam za ten zabieg 12 tysięcy złotych i nie żałuję - zapewniła.
Zobacz również: OBŁADOWANA walizkami Karolina Gilon leci na plan nowego sezonu "Love Island" (ZDJĘCIA)
Karolina nigdy nie ukrywała, że zdecydowała się na operację plastyczną. Jak podkreślała, jej piersi utrudniały jej codzienne funkcjonowanie, w tym uprawianie sportu oraz powodowały bóle kręgosłupa.
Zmniejszyłam biust ze względów zdrowotnych, ponieważ był naprawdę bardzo duży i obciążał mój kręgosłup. Jeśli chodzi o sport, to nawet nie mogłabym trenować z tymi piersiami, to było naprawdę uciążliwe. Cieszę się, że są mniejsze, jestem swobodniejsza, dużo szczuplejsza, nie bolą mnie plecy, przestałam się garbić. To była bardzo dobra decyzja - powiedziała 5 lat temu w rozmowie z Faktem.
Doceniacie jej szczerość?
Zobacz również: Monika Miller poddała się operacji ZMNIEJSZENIA BIUSTU! "W ciągu jednej nocy przeszłam z F do C" (FOTO)