Gdy Edward Miszczak jako nowo mianowany dyrektor programowy uporał się już z Twoja twarz brzmi znajomo, wziął się zaraz za kolejne hitowe formaty Polsatu. Żadna z dotychczasowych gwiazd stacji nie może spać spokojnie. Teraz na linię ognia trafiło Love Island. Jak informowały w środę media, randkowy program zniknie z głównej anteny Polsatu. Zamiast tego pojawi się na "niszowej" TV4. Jak możecie się domyślać, średnia to raczej nobilitacja.
Zobacz: Edward Miszczak wprowadza kolejne zmiany w Polsacie! Popularny program ZNIKA z głównej anteny
Karolina Gilon, prowadząca Love Island, jest chyba jednak innego zdania. Po tym, jak zupełnie niedawno z posad pospadały gwiazdy z ogromnym doświadczeniem, w stosunkowo młodą prezenterkę wstąpił niespodziewany entuzjazm. Można by wręcz rzec, że opanowała ją bezkresna wiara w mądrość nowego pana prezesa.
Ja jestem totalnie graczem zespołowym - zapewnia w rozmowie z Plotkiem Gilon. Ustaliliśmy, że trzeba wesprzeć "Czwórkę", więc zakasaliśmy wszyscy rękawy i ruszamy!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dalej Gilon zapewniała, że wszystkie stacje Polsatu to "jedna wielka rodzina".
Bycie w dwóch stacjach jednocześnie to dużo pracy, ale ja pracy się nie boję! Zresztą to wszystko jedna wielka rodzina. Pan Edward jest dyrektorem nie bez powodu, więc działamy! - mówi Karolina.
Myślicie, że tego entuzjazmu starczy jej na tyle długo, żeby wrócić na główną antenę Polsatu?