Friz od kilku lat uchodzi za jednego z najpopularniejszych youtuberów w Polsce, który stara się podtrzymać zainteresowanie swoją osobą, co rusz wymyślając nowe formaty na YouTubie. Ostatnio stworzył program "Challenger", który zmusza uczestników do trudnych wyzwań. W jednym z odcinków doszło do niebezpiecznej sytuacji, kiedy uczestnicy musieli wytrzymać zanurzenie w lodowatej wodzie. Jeden z nich - Jay Dabrowski zakończył zmagania stanem wychłodzenia organizmu, co wymagało interwencji ratowników.
Sytuacja spotkała się z ostrą krytyką internautów, którzy uznali, że program przekracza granice bezpieczeństwa. Zarzuca się, że format staje się coraz mniej przyjazny młodym odbiorcom i naraża uczestników na poważne ryzyko zdrowotne. Głos w sprawie zabrała Karolina Korwin Piotrowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Korwin Piotrowska ostro o nowym filmie Friza
Karolina Korwin Piotrowska dotarła do licznych wpisów na temat nowego materiału Friza. Zachowanie youtubera wyraźnie ją zszokowało, czym podzieliła się na Instagramie. W najnowszym poście nazwała influencera i jego kolegów patologią.
To są podobno idole. Ja rozumiem, że ktoś jest niepełnosprawny intelektualnie, że ma chorobliwe parcie na lajki, zdarza się, medycyna zna takie przypadki, kiedyś ekshibicjonistów leczono, dzisiaj są milionerami z YT, ale wciągać w to innych? Czy ktoś kontroluje tego typu challenge? Czy byle patologia może sobie to robić i filmować, zarabiać na tym? I czy ktoś mi wytłumaczy, czym to się różni od patologii we freak fightach? Coś mnie ominęło? - dywagowała Karolina Korwin Piotrowska w nowym wpisie na Instagramie.
W celu wyjaśnienia zasad nowego programu Friza, Karolina Korwin Piotrowska zacytowała fragment artykułu Pudelka. Stawką dla zwycięzcy są grube pieniądze.
Cytat z artykułu: "Walka o tytuł "króla challenge'ów" trwa w najlepsze, wywołując przy tym ogromne emocje nie tylko wśród rywalizujących zawodników, ale również u widzów. W szóstym odcinku zawodnicy walczący o 250 tys. złotych musieli zanurzyć się w basenie wypełnionym lodowatą wodą z kostkami lodu. Na miejscu interweniowali ratownicy." - cytowała artykuł Pudelka.
Karolila Korwin Piotrowska poświęciła nawet własny czas, aby samodzielnie zapoznać się z materiałem. Jest w ciężkim szoku.
Poświęciłam kawałek życia, żeby to zobaczyć. I naprawdę pytam, kto na to pozwala i to kontroluje. Bo może zamiast kolejnego dnia p*erdolenia głupot o tym, kto ma dyplom jakiej uczelni, polscy politycy powinni zastanowić się nad tym, co ludzie robią dla pieniędzy i zasięgów w internecie… - stwierdziła.
Na sam koniec dziennikarka wytknęła Frizowi, że rozumu nie jest w stanie zdobyć dzięki ogromnym zyskom za działalność w internecie.
Niestety dla tego pana, mózgu nie sprzedają w promocji i nie można po niego polecieć samolotem albo helikopterem, w paczkach PR tez za darmoszkę nie przysyłają. Albo się go ma, albo nie. Kasa czasem zamula i chęć bycia widzianym za wszelką cenę. To jest przyszłość rozrywki? Zwykła patologia. Nie lepsza od freak fightów i innego g*wna. Niech się cieszą, że nikt nie umarł - podsumowała Karolina Korwin Piotrowska.