Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Karolina Korwin Piotrowska MIAŻDŻY nowy film z Opozdą i Fabijańskim: "STRASZNA TANIOŚĆ"

0
Podziel się:

W nowym polskim filmie Netfliksa wystąpił też... Piotr Żyła. "Rozumiem, że czasy są ciężkie, trzeba zarabiać, ale dlaczego w czymś takim?" - zastanawia się Karolina Korwin Piotrowska. Oglądaliście już "Wygrać marzenia"?

Karolina Korwin Piotrowska MIAŻDŻY nowy film z Opozdą i Fabijańskim: "STRASZNA TANIOŚĆ"
Karolina Korwin Piotrowska MIAŻDŻY nowy film z Joanną Opozdą (AKPA, Instagram)

Co jakiś czas na rodzimym rynku filmowym pojawiają się nowe komediowe koszmarki. Najwięcej powstaje ich w okolicach walentynek, ale zdarzają się też takie "bez okazji". W lutym Netflix wypuścił "pierwszą polską komedię" pt. "Miłość do kwadratu". Wbrew szumnym zapowiedziom produkcja okazała się klapą.

Najwyraźniej nie wyciągnięto wniosków po tamtej porażce, bo platforma streamingowa właśnie uraczyła widzów kolejnym tego typu "dziełem". Tym razem film nosi tytuł "Wygrać marzenia". To opowieść o snowboardziście, którego karierę przerwała kontuzja. Wkrótce mężczyzna poznaje pianistkę, która inspiruje go do realizacji marzeń o udziale w Igrzyskach Olimpijskich.

W filmie występują m.in. Joanna Opozda, Sebastian Fabijański i Małgorzata Kożuchowska. Co ciekawe, na ekranie w jednej scenie pojawia się też... Piotr Żyła. Pierwsze recenzje nie napawają niestety optymizmem. Karolina Korwin Piotrowska, która jest już po seansie, nie zostawiła na filmie suchej nitki.

Mistrzostwo świata osiągnięte w kategorii film zły, schematyczny, po prostu głupi i bardzo kiepsko grany przez przecież dobre aktorskie nazwiska. Udawanie, dziwne miny, jak ze szkolnego teatrzyku. Z tego filmu bije tak straszna taniość, taka załamująca głupota, ze szok i niedowierzanie - pisze na wstępie.

Zobacz także: Karolina Korwin Piotrowska o powiązaniach show biznesu i branży erotycznej "Burdel znajdziesz nawet w puszczy"

Dalej czytamy, że fabuła jest okraszona "durnym techno", a montaż przypomina "teledyski w stylu Polo TV".

W pewnym momencie pojawia się jeszcze Chopin, urocza pianistka z Azji - w tej roli Selina Loniestety aktorka z niej naprawdę żadna, wygłaszająca coachingowe brednie. (...) I Kożuchowska jako porzucona i zapomniana przez syna matka (...) ona jedyna nie daje tu tak bardzo ciała, jak inni jej koledzy po fachu - ocenia na Instagramie dziennikarka.

Karolina zastanawia się, czy to, co obejrzała, można w ogóle nazwać filmem.

Zmontowanie kilku ładnych obrazków, dodanie muzyki, napisanie dialogów rodem z Bravo, może to dla niektórych jest filmem. Dla mnie jest ledwie szkicem. Słabym teledyskiem - pisze, dodając, że w trakcie seansu "potwornie się zmęczyła".

Widziałam w życiu wiele filmów, często były to filmy złe, kiczowate, ale takiego natężenia nachalnej i ostentacyjnej nieudolności (...) nie widziałam chyba nigdy. Rozumiem, ze czasy są ciężkie, trzeba zarabiać, ale dlaczego przy okazji w czymś takim?pyta.

Internauci, którzy już widzieli "Wygrać marzenia", podzielają jej opinię.

Straszny, nie dałam rady; To najdłuższe dwie godziny w moim życiu; Zaczęłam dzisiaj oglądać. Wyłączyłam po pięciu minutach; Co za chłam; Przegrać marzenia o dobrym filmie. Porażka już wita nas w pierwszych minutach tego "dzieła". Nie warto marnować czasu na takie gó*no; Nudny, wlecze się jak flaki z olejem. I ten komputerowo padający śnieg - piszą w komentarzach.

A Wy oglądaliście już "Wygrać marzenia"? Jak wrażenia?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(0)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar