Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Karolina Korwin-Piotrowska o mobbingu w szkołach artystycznych: "To NISZCZY PSYCHIKI"

107
Podziel się:

W rozmowie z Pudelkiem Karolina Korwin-Piotrowska zdradziła szczegóły książki "Wszyscy wiedzieli", w której przedstawiła historie ofiar mobbingu w szkołach filmowych i teatralnych. W publikacji znalazła się poruszająca rozmowa z Joanną Koroniewską, której wykładowczyni nie pozwoliła opuścić próby, by być z umierającą mamą.

Karolina Korwin-Piotrowska o mobbingu w szkołach artystycznych: "To NISZCZY PSYCHIKI"
Karolina Korwin-Piotrowska zdradza szczegóły książki o mobbingu w szkołach filmowych i teatralnych (Pudelek Exclusive, AKPA, Krzemiński Jordan)

Już wkrótce do sprzedaży trafi najnowsza książka Karoliny Korwin-Piotrowskiej, "Wszyscy wiedzieli". W publikacji dziennikarka postanowiła przyjrzeć się nadużyciom, jakich dopuszczają się wykładowcy polskich szkół filmowych i teatralnych względem swoich studentów. Korwin-Piotrowska oddała głos ofiarom, przeprowadzając rozmowy ze znanymi absolwentami szkół aktorskich, które doświadczyły mobbingu - w tym z Weroniką Rosati, Joanną Koroniewską, Aleksandrą Domańską czy Anną Paligą.

We wtorek Karolina Korwin-Piotrowska gościła na gali Bestsellery Empiku 2021. Podczas wydarzenia dziennikarka udzieliła wywiadu Michałowi Dziedzicowi, w którym opowiedziała o szczegółach swojej książki. Reporter Pudelka zapytał Korwin-Piotrowską, dlaczego przy okazji nagłaśniania kolejnych przypadków mobbingu wciąż tak rzadko padają nazwiska oprawców. Dziennikarka podkreśliła, że samo ujawnianie ich tożsamości, bez odpowiedniego kontekstu, niczego nie zmieni. Ponadto, wiele ofiar mobbingu boi się oprawców - często wciąż pracujących w tej samej branży.

Zobacz także: Karolina Korwin Piotrowska: "Przez mobbing nie mogłam być na pogrzebie ojca"

One się mogą ze swoimi oprawcami spotkać kiedyś jeszcze w pracy, na planie, w teatrze (...) - powiedziała Pudelkowi dziennikarka.

Korwin-Piotrowska zapewniła, że nie zależy jej na publicznym linczu, lecz przede wszystkim przedstawieniu historii ofiar - młodych ludzi, pełnych ideałów, z marzeniami o karierze aktorskiej, którym na starcie rujnuje się poczucie własnej wartości.

Wchodzą do szkoły, która ma im dać narzędzia do pracy i słyszą: Brzydka, gruba, beznadziejna, niezdolna, nie nadajesz się, na twoje miejsce jest tysiąc innych, a w ogóle to schudnij, bo żresz. I słyszą to codziennie. To nie ma nic wspólnego z edukacją (...). To ich wpędza w nałogi, depresję, zaburzenia odżywiania, niszczy im psychiki. Moje bohaterki w tej książce mówią, jak to je rozjechało - wyliczała w rozmowie z Pudelkiem.

Dziennikarka podkreśliła, że nawet najcięższa i stresująca praca w żadnym wypadku nie może być usprawiedliwieniem dla mobbingu. Przy okazji opowiedziała o sytuacji, której doświadczyła osobiście.

Możemy czasami pracować 20 godzin, czasami 48, ale to nie jest powód do tego, żeby na kogoś wrzeszczeć, wyzywać go albo, tak, jak mnie, nie puścić do ojca, jak umarł. Czy Asia Koroniewska, która nie mogła pojechać do umierającej mamy - wyznała.

Rozmawiając z Pudelkiem, Korwin-Piotrowska wspomniała o opisywanych w swojej książce traumatycznych doświadczeniach Joanny Koroniewskiej. Gdy aktorka studiowała na łódzkiej filmówce, jej mama chorowała na raka sutka. Po kilku miesiącach od operacji pojawiły się przerzuty. Stan mamy Koroniewskiej uległ znacznemu pogorszeniu, gdy ta była na ostatnim roku studiów. Aktorka zrezygnowała więc ze wszystkich ról, z wyjątkiem spektaklu przygotowywanego wraz z wykładowczynią Ewą Mirowską.

Pewnego dnia, spodziewając się najgorszego, Koroniewska, postanowiła opuścić jedną z prób, wiedziała bowiem, że ktoś będzie mógł ją zastąpić. Zadzwoniła więc do wykładowczyni. To, co usłyszała, przerosło jednak jej najśmielsze oczekiwania.

Powiedziałam: "Pani Ewo, wiem, że sytuacja jest ekstremalnie trudna, ale moja mama umiera i odejdzie w ciągu doby. Ja to po prostu wiem. Konsultowałam się z lekarzami (...). Wiesz, co powiedziała pani Mirowska? Jej reakcję pamiętam do dziś. Wyzwała mnie od egoistek. Powiedziała, że nie jestem w teatrze sama, gram w spektaklu z innymi kolegami - wyznała Korwin-Piotrowskiej w książce.

Ale mama ci umierała, na miłość boską! - skomentowała dziennikarka.

To jej nie interesowało. Rzuciła słuchawką. Próbowałam dodzwonić się jeszcze kilka razy, ale nie odebrała - wspominała w rozmowie.

Koroniewskiej nie pomógł również telefon do dziekanatu i ostatecznie zmuszona była pojawić się na próbie - udział w spektaklu był jej bowiem niezbędny do zaliczenia roku. Tego samego wieczoru aktorka otrzymała telefon z hospicjum z informacją, że jej mama zmarła.

Zobaczcie całą rozmowę Michała Dziedzica z Karoliną Korwin-Piotrowską.

Zobacz także: Oszust z Tindera i skamlący Stanowski
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(107)
WYRÓŻNIONE
Hania
3 lata temu
W Filmówce, gdzie pracuję , jest jeszcze milion takich historii. Studentów. Ale też zwykłych pracowników do dziś poniewieranych jak śmieci. Nas, czyli obsługi, siė nie zauważa. Mobbing, opresja.
Buhah
3 lata temu
Naczelna hipokrytka. 2 sezony przesiedziała w Top Model i jej nie przeszkadzało co się tam dzieje. Potem karciła wszystkich, że kupują nowe ciuchy i było wyzwanie "nic nie kupię w Nowym roku", po czym teraz 627828 fotek w windzie z podpisem "kupiłam za swoje". Itd, itd.
Mietek
3 lata temu
Jest relacja z jednej strony, a co na to pani Ewa Mirowska? Może też miałaby coś do opowiedzenia jakiejś Karolinie
Niedowiary
3 lata temu
Kurde, seriio? Poszła grać w jakimś teatrzyku jak jej matka umierała? W d.. bym miała wszystko gdybym była w takiej sytuacji, nic by mnie nie zatrzymało. Te aktory to jakieś porąbane są, dla roli, kasy i splendoru zrobią wszystko.
Noł noł
3 lata temu
Się te żenady roku z dyskusyjną urodą i równie niepewnym intelektem nie skończą tu?! Ja tu wchodzę po rozrywkę a nie wysłuchiwać co Korwin wygaduje albo inna M jak mdłości! Pudel! Wzywam Cię do ogarnięcia!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (107)
Karo
3 lata temu
Pani Karolino. Nikt normalny nie bierze słów ani zachowań aktora na serio. To z reguły zepsuci , pokrzywieni moralnie i etycznie ludzie .
ewa
3 lata temu
Egocentryczni, próżni, zakłamani i chciwi. Oto aktorzy. Ponoć kiedyś, jeszcze w XVIIIw. chowano ich pod cmentarzem, na równi z najgorszym motłochem ...?
zdumiona
3 lata temu
Ile zwojów trzeba mieć w głowie , aby z pokorą znosić upokorzenia jakiegoś / jakiejś sadystki ? Jak bardzo trzeba pragnąć splendoru, sławy, aby wyrzec się matki na łożu śmieci , dla zwykłego udawania, pajacowania na scenie ? Jak trzeba być próżnym, tchórzliwym, chciwym i miernym człowiekiem , aby tak potulnie się zachować? Mam nadzieję, że będzie to panią gniotło przez resztę życia.
otto
3 lata temu
Magister -aktor to najśmieszniejsza profesja pod słońcem! Kobiety jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ich parcie na szkło i ekshibicjonistyczne zapędy , aby gatki zdejmować przed kamerą ,są właściwe prawie dla każdej. Każda lubi być podziwiana, choćby na rurze, taka natura . Ale facet udający na ekranie amanta czy Rambo? Żenuła.
Izm
3 lata temu
A jak pracownicy Malki i Laury z wege knajp zaczęli mówić o tym jak byli u nich traktowani i jak duży był tam mobbing to pani KPP nazwała to nagonka. Dlaczego? Bo Malka to jej koleżanka. Taka to dwulicowość:)
gosc
3 lata temu
ona to tylko hejtuje wszystko
👎😱lila
3 lata temu
Joasia fajna babka gorzej z tom Piotrowskom strach na Woble
Asia p
3 lata temu
Z niej taka sama intelektualistka jak z Rozenek. Dostosowała się poziomem do "gwiazd", z którymi pracuje
Marek Czarek
3 lata temu
Mnie zawsze śmieszyło to zadęcie wokół profesji aktora. To poczucie, że robią coś absolutnie wyjątkowego i tacy też są. Przyszła pandemia, pokazała ich wyjątkowość i skończyło sie rumakowanie. Nie twierdzę, że aktor jest niepotrzebny, sam lubię kinematografię jak większość ludzi, ale skończmy z tym udawaniem półbogów to i może w filmówkach przestaną tak świrować. Poza tym sam aktor to może sobie przed lustrem miny porobić, za nim zawsze stoi sztab ludzi, z których jakoś nie robi się celebrytów - wykonują swoją robotę za ułamek kasy aktora i nie pajacują, chwała im za to.
Jatoja
3 lata temu
Spoko „ trawka pomoze” na wszystko !!!
Obiektywny
3 lata temu
Niektóre aktorki twierdzą, że były mobbingowane w filmówce, to znaczy niektóre aktorki są mobbingowane a inne nie ? Jeśli na roku jest wiele osób, to wszyscy to widzą, tak czy nie ? Dlaczego inni tego nie potwierdzają? Ten problem musi być wyjaśniany trójstronnie : osoby mobbingowane, świadkowie i wreszcie kadra mobbingująca - należy do nich dotrzeć, co oni mają do powiedzenia, to jest bardzo ważne.
Tomabycwykszt...
3 lata temu
Po jaki fuj komu "szkoły artystyczne". Jak ktoś ma talent i chęć to niech sobie z innymi pajacuje po normalnej pracy, a nie marnuje pieniądze podatników na jakąś bezuzyteczną społecznie szkółkę,a potem jeszcze kasa z bezrobocia, albo próby wytargania kasy za frajer z planowanego characzu od sprzetu elektronicznego. DO ROBOTY, A POTEM BŁAZNOWAC DO WOLI ZA CO ŁASKA DO KAPELUSZA!
iza
3 lata temu
kogo wy lansujecie ? kogoś kto wysylal smsy : k.... kiedy dostanę tekst
Ona
3 lata temu
Paniw aktorki za swoje cierpienie teraz chociaż maja fajna kase, a co maja powiedzieć zwykle Kowalskie upokarzane dzien dnia, pracujące w marketach, korpo, urzędach państwowych za najniższe krajowe? Ktore musza znosić oblesne zarty i naganne zachowania za pare groszy, bo nie maja wyjscia? Takich ludzi mi zal, a nie tych z pierwszych stron gazet. A Karolina to jest niezła hipokrytka. Juz zapomniala jak w maglu oceniala często niewinne zachowania celebow? I co, jakos sie nie przejmowala, ze kogos tym rani. A dajcie spokoj, jedni warci drugich.
...
Następna strona