Od poniedziałku po mediach niosą się informacje na temat trzęsienia ziemi w branży "freak-fightowej". Jeden z największych graczy na rynku, federacja High League, znalazła się na celowniku Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wyszło bowiem na jaw, że większość udziałowców grupy czerpiącej zyski z widowiskowych mordobić w klatkach to Rosjanie. Jakby tego było mało, przypuszcza się, że osoby te są powiązane ze zbrodniarzem wojennym z Czeczenii, Ramzanem Kadyrowem. MSW podjęło decyzję o zamrożeniu kont udziałowców. Organizacja kolejnej gali, która miała odbyć się w połowie czerwca, stanęła pod znakiem zapytania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Korwin Piotrowska raduje się z upadku High League
Oczywiście jest to wiadomość wyjątkowo nieprzyjemna nie tylko dla włodarzy federacji, ale też i influencerów, którzy chętnie okładali się po twarzach w zamian za sowite wynagrodzenie, przypisując jeszcze do tego często wydumaną filozofią o samodoskonaleniu i przekraczaniu własnych granic.
Nie wszyscy jednak załamują ręce nad losami High League. Dziennikarka i komentatorka życia społecznego Karolina Korwin Piotrowska podzieliła się na swoim instagramowym profilu nagłówkami informującymi o kryzysie w federacji. Sądząc po opisie, który załączyła do postu, możemy wywnioskować jej nastawienie do całej tej sytuacji.
Wreszcie koniec z produkcją tej patologii - napisała na Instagramie wyraźnie usatysfakcjonowana dziennikarka.
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU: Karolina Korwin Piotrowska o dalszej karierze Natalii Janoszek w telewizji: "U nas gwiazdami są MITOMANI"
Przyłączycie się do toastu Karoliny?