Karolina Korwin Piotrowska to niewątpliwie jedna z barwniejszych osób w polskim show biznesie. Jest odważna, bezkompromisowa i nieszablonowa, co zjednuje jej zarówno zagorzałych fanów, jak i przeciwników. Od jakiegoś czasu dziennikarka prowadzi na YouTube podcast "Pierwsza Młodość", w którym dzieli się swoimi przemyśleniami i inspiracjami.
Ostatnio wrażenie zrobił na niej tekst o Jennifer Aniston, która przez lata musiała wysłuchiwać pytań o to, dlaczego nie ma dzieci. Artykuł skłonił Karolinę do rozważań na temat tego, dlaczego kobiety muszą "tłumaczyć się" ze swoich wyborów. Dziennikarka wspomina, jak sama była "wykluczana" ze względu na swoje decyzje.
Jestem kobietą, która nie wyszła nigdy za mąż, która nie ma dzieci, która żyje, jak chce i która utrzymuje się sama. (...) Ile razy w życiu zostałam nazwana pogardliwie lesbijką, ile razy zostałam nazwana w życiu pogardliwie brzydkim wielorybem, ewentualnie taką, której nikt nie chce tknąć tylko dlatego, że zdecydowałam się żyć tak, jak ja chcę (...).
Jak czytam taki tekst o Jennifer Aniston i przypominam sobie, jak moi byli koledzy z mediów, w których pracowałam, wyzywali mnie w kontekście mojej seksualności, mojego stanu cywilnego, tego, czy mam dziewczynę, czy mam chłopaka. (...) Na pewno jakaś lesba, brzydka, gruba i w ogóle. Przypominam sobie, co o mnie mówili niektórzy dzisiejsi "obrońcy kobiet". (...) Dzisiaj wszyscy przebierają się w szatki empatycznych feministów, empatycznych ludzi, którzy przecież zawsze kochali świat, tylko czasami wyzywali mnie od najgorszych - ujawnia 52-latka.
Korwin Piotrowska szczerze o "kolegach" z show biznesu
Korwin Piotrowska od kilku lat uczęszcza na terapię, która nauczyła ją m.in. wyznaczać granice. Dziś jasno mówi, że nie zgadza się na takie traktowanie. Wspomina o swoim "koledze z mediów", który ukrywa fakt, że jest gejem, a również rzucał w jej stronę wulgarne i okrutne przytyki.
Ja już mam trochę dosyć słuchania o sobie, że jestem samotną lesbą, nieszczęśliwą i niedo****aną, co rzucił w moją stronę pewien mój kolega, który oficjalnie nie jest gejem, ale jest nim. Tak, nie będę go outować, Ja jestem przeciwna outowaniu ludzi, ale to jest znamienne, że mężczyźni, którzy sami siedzą w szafach, bardzo lubią niestety wyżywać się na innych kobietach i wyzywać je (...), bo one mają odwagę żyć, jak chcą (...).
Nie wspomnę, ile razy byłam atakowana przez moich kolegów, że np. jestem samotna, bo nie pokazuję niczego w mediach społecznościowych. To jest moja decyzja. (...) Zapłaciłam też za to cenę (...), ale udało mi się, uprawiając ten zawód, nie sk***ić na tyle, żeby robić relacje z łóżka - podkreśla Karolina.
Dziennikarka uważa, że kobiety, które mają odwagę żyć tak, jak chcą, są w Polsce traktowane z wyższością i pogardą.
W Polsce mamy tzw. syndrom bolca. Jak kobieta ma swoje zdanie, jeszcze głosi je głośno, a do tego nie ma za sobą męża, pięciorga dzieci, domu z ogrodem i wypasionej kuchni, to na pewno jest niedo****ana i bolca dawno nie miała. Nie wiem, ile razy to słyszałam, także od niektórych moich znanych kolegów. Pozdrawiam pewnego aktora, który mi to napisał. Do dziś mam ten screen, zachowałam go - ujawnia 52-latka.
Mocne?