Trwa ładowanie...
Przejdź na
Paww
|

Karolina Pajączkowska wspomina pobyt w Ukrainie: "SPISAŁAM TESTAMENT. Bardzo się bałam" (WIDEO)

Podziel się:

Karolina Pajączkowska w rozmowie z Pudelkiem przyznała, że choć odczuwała wielki strach, przybywając w Ukrainie, to dalej ma zamiar relacjonować sytuację na froncie. "Wiara w to, że przeżyję, sprawiła, że byłam w stanie tam wracać".

Karolina Pajączkowska wspomina pobyt w Ukrainie: "SPISAŁAM TESTAMENT. Bardzo się bałam" (WIDEO)
Karolina Pajączkowska SPISAŁA TESTAMENT przed wyjazdem do Ukrainy: "Bardzo się bałam. Nie wiedziałam, co tam zastanę" (WIDEO) (Instagram)

Karolina Pajączkowska zaraz po rozpoczęciu wojny w Ukrainie postanowiła udać się do kraju zaatakowanego przez Rosję. Na bieżąco relacjonowała sytuację u naszych wschodnich sąsiadów. Prezenterka TVP Info w rozmowie z Pudelkiem opowiedziała o swoich obawach związanych z wyjazdem. Rola korespondentki wojennej sprawiła, że zdecydowała się spisać testament, który zaadresowała do ojca swojego dziecka.

Za pierwszym razem spisałam testament. Zostawiłam kopertę z wytycznymi takimi jak kod do banku, ubezpieczenie na życie. To wszystko było zaadresowana do taty mojego syna. Bardzo się bałam. Nie wiedziałam, co tam zastanę. Do strachu można się przyzwyczaić tak jak do upałów - wyznała w rozmowie z Pudelkiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Karolina Pajączkowska zamierza wrócić na ukraiński front

Karolina Pajączkowska choć spotkała się z wieloma ludzkimi dramatami, żyjąc w ciągłym poczuciu strachu, to i tak ma zamiar wrócić jeszcze do Ukrainy. Zdaniem prezenterki innym dziennikarzom może zabraknąć potrzebnej tam empatii. Wyraźnie poruszona Pajączkowska dodała, że nikt nie zrobi tego tak dobrze jak ona.

Budzi nas w nocy odgłos rakiety, która zabija i zabiera ludzkie życia. Myślisz sobie, kto dziś umarł. W pewnym momencie to twoja codzienność. W moim przypadku wiara w to, że przeżyję, sprawiła, że byłam w stanie tam wracać. Chcę wrócić jeszcze dlatego, że jeśli ja tego nie zrobię, to może ktoś innymnie zrobi tego odpowiednio dobrze i z dozą empatii.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl