Karolina Pisarek i Roger Salla jeszcze nie zdążyli dobrze odsapnąć po wybuchowym (dosłownie) weselu, a już wzięli się na poważnie za rozmowy o powołaniu do życia potomstwa. Co ciekawe, temat "powiększania rodziny" wypłynął samoistnie podczas rozmowy młodej pary z naszym reporterem Michałem Dziedzicem. Wysłannik Pudelka jedynie zapytał, jakie są plany zawodowe Pisarek na najbliższą przyszłość - w końcu odhaczyła już chyba wszystkie możliwe celebryckie programy w kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ja sobie kiedyś - jak weszłam do show biznesu - wzięłam za cel, żeby spróbować wszystkiego, póki jeszcze jestem trochę wolnym strzelcem. Jakby nie mam jeszcze założonej rodziny jako tako. Nie muszę się poświęcać dziecku, które za kilka lat planujemy.
Tu natychmiast uruchomił się Roger.
Rozmawiamy o tym, ale jeszcze mamy chwilę - wtrącił.
W takim wypadku Michał Dziedzic musiał zapytać, komu bardziej zależy na dziecku, na co Roger podniósł nieśmiało rękę.
Ja jeszcze chcę trochę popracować - wytłumaczyła prędko Pisarek. Zaczynając karierę od programu "Top Model", zdałam sobie sprawę, że to są emocje, których na co dzień nie da się przeżyć, a one są przepiękne. Dałam sobie za cel, żeby spróbować wszystkiego, co stanie na mojej drodze, co jest w zgodzie ze mną. (…) Cieszę się, że mogłam być w tylu programach. To są moje wspomnienia, to są moje przeżycia. Mam co opowiadać później wnukom.
Przypomnijmy: Karolina Pisarek dokonuje autorefleksji po dyskusji o zawartości weselnych kopert: "Chciałabym ODEJŚĆ od tematu pieniędzy"
Też nie możecie się już doczekać "mamowego" kontentu na profilu Pisarek?