Karolina Pisarek w styczniu tego roku udostępniła na Instagramie nagranie, na którym było widać, jak jej ukochany Roger Salla prezentuje jej szczeniaka. Na filmie można było oglądać oczywiście wzruszoną Karolinę, która nie potrafiła powstrzymać łez na widok zwierzęcia. W komentarzach nie brakowało zachwytów, ale i pojawiły się głosy, że pies nie jest najlepszym prezentem i wielokrotnie mówi się przecież, by nie traktować zwierząt jak przedmioty.
ZOBACZ: Karolina Pisarek PŁACZE na widok NOWEGO PSA, którego dostała w prezencie! Co zrobiła z poprzednim?
Czworonożny przyjaciel skradł serce Karoliny i od tego czasu jest częstym bywalcem jej instagramowego profilu. Modelka pod jednym ze wpisów stwierdziła nawet, że od kiedy Simba pojawił się w jej życiu, ono "nabrało jeszcze więcej koloru".
Niesamowite uczucie wracać do domu lub wstawać rano i widzieć tak wdzięczne stworzenie merdające ogonem. Moment, kiedy wtulam się w tego bąbla, jest oczyszczający i dający pełnie mojemu sercu. Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, a ja w końcu się o tym przekonałam nie tylko z opowieści - pisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nic więc dziwnego, że Karolina wyprawiła... urodziny labradora, które obchodzone były z wielką pompą. Pisarek na Instagramie opublikowała film wspominkowy, na którym to widać pierwsze godziny Simby w nowym domu. Na nagraniu można zauważyć również, jak pies dorastał i rujnował harcami luksusową willę.
Karolina i Roger poczynili również pewne przygotowania do urodzin Simby. Pisarek pokazała specjalnie przygotowany na tę okazję tort, którym mógł rozkoszować się jubilat, a także pluszaki-prezenty: ogromną padnę i misia koalę. Po konsumpcji psich łakoci Simba mógł liczyć na urodzinowy spacer.
Fajnie?