Karolina Pisarek w show biznesie zadebiutowała w klasie maturalnej, gdy wzięła udział w castingach do 5. edycji "Top Model". Mimo problematycznego jak na modelkę wzrostu (Pisarek mierzy 176 cm) po zakończeniu show zaczęła błyskotliwą karierę w modelingu, dzięki której trzy lata po zakończeniu programu mogła się pochwalić pierwszym zarobionym milionem.
Z czasem Karolina z modelki zaczęła się przeobrażać w celebrytkę i dziś funkcjonuje głównie jako influencerka. 24-latka prowadzi profil na Instagramie, który obserwuje ponad 900 tysięcy osób. Gwiazda chętnie pokazuje swoją prywatność - fani są na bieżąco informowani w tematach takich jak zakup domu czy przygotowywania do ślubu, który zbliża się wielkimi krokami.
Ostatnio Pisarek rzuciła się na głęboką wodę - niedoświadczona w materii wokalnej i aktorskiej modelka postanowiła wystąpić w "Twoja twarz Brzmi Znajomo". Szybko okazało się, że uroda i przebojowość nie zastąpią umiejętności - pod adresem Pisarek posypały się krytyczne komentarze widzów, którzy jej występy nazwali "katastrofą".
Mocno krytykowana modelka stała się też bohaterką afery z Michałem Wiśniewskim, którego oskarżyła o dwulicowość. Przypomnijmy: Karolina Pisarek OSKARŻA Michała Wiśniewskiego o hipokryzję: "Udaje przed kamerami. Za kulisami zaczyna się INNA BAJKA"
W końcu celebrytce udało się przełamać złą passę i wygrać odcinek show. Nie wszyscy jednak byli zgodni z werdyktem jurorów. Część widzów twierdziła, że modelka zajęła pierwsze miejsce... z litości.
W rozmowie z Pudelkiem Karolina Pisarek stwierdziła, że krytyka, z jaką musiała się zmierzyć po każdym z występów w "TTBZ" nie była dla niej czymś nowym...
Ja jestem przyzwyczajona, do tego, że dostaję po głowie i że z góry jestem trochę skreślona na samym początku - ubolewała Pisarek. Natomiast tak jak wszystkim moim fanom i followersom powtarzam, że żeby dojść do czegoś, trzeba wyjść spoza tej strefy komfortu i mieć tego świadomość, że spotkamy się z przykrymi sytuacjami. Do tego wszystkiego potrzebna jest odwaga i pewność siebie, żeby po prostu wyjść z tej strefy komfortu i się rozwinąć - przekonywała w rozmowie z Michałem Dziedzicem.
Pisarek dodała, że decyzja o udziale w programie dużo jej dała.
Cieszę się, że to zrobiłam, dlatego, że dowiedziałam się więcej o sobie, wyszłam z tej strefy komfortu, wiem, jak reagować na różne sytuacje, kiedy się stresuję bardziej czy mniej... Żyję tak, jak chcę żyć i nie chcę mieć później pytań "co by było, gdyby..." - podsumowała Pisarek.
Zobaczcie cały wywiad z modelką.