Karolina Pisarek z pewnością należy do grona topowych influencerek w kraju. Poza relacjonowaniem codziennych zmagań, podróży i romantycznych chwil z mężem, 25-latka chętnie nawiązuje współprace reklamowe z przeróżnymi markami. Wzmożona aktywność w sieci nie raz okupiona jest sporą ilością krytyki ze strony wyczulonych internautów. Choć internetowe gwiazdki często zarzekają się, że negatywne opinie ich nie wzruszają, to czasem decydują się na polemikę z komentującymi.
Sporo emocji wśród internautów wzbudził jeden z ostatnich postów na Instagramie Karoliny. Modelka opublikowała krótką reklamę popularnego grzańca. W filmie pokazała proces przyrządzania napoju, nie zabrakło także delektowania się przysmakiem w towarzystwie przyjaciółki. Choć w opisie wideo Pisarek zaznaczyła, że reklamuje grzańca bezalkoholowego, internauci wciąż nie byli zachwyceni kolejną współpracą celebrytki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci krytykują Karolinę Pisarek za kolejną współpracę reklamową
Przecież to jest niedobre, ale za kasę zareklamuje się wszystko…; Zważając na ilość problemów z alkoholem (i ich rodzin) wśród ludzi, promowanie alkoholu jest mega słabe, zwłaszcza przez osobę z takimi zasięgami; Wypij całą szklanę, bo wydaje mi się, trzymasz ją tylko na cel reklamy; Promowanie alkoholu w kraju, gdzie poziom alkoholizmu jest jeden z wyższych w Europie, jest bardzo nieodpowiedzialnym pomysłem - burzyli się komentujący.
Karolina Pisarek odpowiada na krytykę internautów. Pisze o umoralnianiu i hipokryzji
Wszechogarniająca krytyka wyjątkowo poddenerwowała Karolinę Pisarek. Modelka postanowiła odnieść się do niepochlebnych komentarzy, publikując dość obszerny wpis na stories.
Komentarze pod ostatnim postem...1. Ten grzaniec jest BEZALKOHOLOWY. 2. Nawet gdyby był z alkoholem, to nie widzę w tym wstydu, że okazyjnie napiję się %, jestem dorosłym człowiekiem i niech rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie pił alkoholu (nie mówię tu o alkoholizmie, mowa tu o wyjątkowych okazjach. 3. Często jest mi zarzucane, że promuję healthy life style, a pojawiają się rzeczy mniej zgodne z takim trybem życia. Ludzie, czy wy, jak jesteście na diecie, nie odstępujecie od niej? Przecież to się nazywa BALANS - grzmiała modelka.
Pisarek postanowiła dorzucić też parę przemyśleń na temat hipokryzji internautów, którzy specjalizują się w umoralnianiu influencerów. Modelka nie kryła oburzenia.
Najlepsi są ludzie od umoralniania, którzy są totalnymi hipokrytami. Gdybym miała słuchać wszystkich, którzy pokazują mi palec (w tym osoby publiczne), to wiecie co by było? Nie spełniałabym ani jednego marzenia. Nie znam osoby, która lubi być osądzanym, ocenianym, krytykowanym czy hejtowanym. Ja wystarczy, że cieszę się z mojego ślubu i mam hejt i umoralnianie, że nie powinnam pokazywać życia prywatnego (mimo że większość z tych osób właśnie tak robiła). Hitem są dla mnie ludzie, którzy oceniają innych, a robili dosłownie to samo, tylko w inny sposób - podsumowała.