W środę Karolina Pisarek poinformowała fanów, że zmuszona była zgłosić się do szpitala. Celebrytka od kilku dni zmagała się z wyjątkowo intensywnymi bólami głowy, których nie mogła zwalczyć nawet z pomocą silnych leków, w końcu postanowiła więc odwiedzić specjalistę. Menedżerka Karoliny Małgorzata Leitner w rozmowie z serwisem CoZaTydzień poinformowała, że u 25-latki pojawiło się podejrzenie guza, a Pudelkowi zdradziła, że wszyscy "walczą o każdy dzień". Przez ostatnie dni Pisarek nie była aktywna w mediach społecznościowych, o jej stanie okazjonalnie informował jednak fanów jej mąż, Roger Salla.
Jak relacjonował za pośrednictwem InstaStories mąż Karoliny Pisarek, po trafieniu do szpitala celebrytka wciąż cierpiała na silne bóle głowy i w pewnym momencie nie była nawet w stanie sama chodzić. 25-latce nie pomagały nawet wyjątkowo silne leki. W niedzielne popołudnie Roger Salla przekazał natomiast, że u jego żony pierwszy raz od kilku dni pojawiła się "delikatna poprawa w samopoczuciu".
Wszystko wskazuje na to, że Karolina Pisarek ma się już coraz lepiej. Okazuje się bowiem, iż w niedzielę celebrytka wyszła ze szpitala. Późnym popołudniem Roger Salla opublikował na swoim instagramowym profilu zdjęcie, na którym widzimy, jak okryta kocem Karolina wypoczywa w ogrodzie w towarzystwie psiego pupila. Przy okazji mężczyzna zdradził, jak czuje się jego ukochana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: TYLKO NA PUDELKU: Występ Karoliny Pisarek w "Tańcu z Gwiazdami" pod ZNAKIEM ZAPYTANIA! "Nie pojawiła się na żadnym treningu w tym tygodniu"
Simba szczęśliwy, że z mamą już trochę lepiej - napisał pod zdjęciem Roger Salla.
Póki co wciąż nie wiadomo, czy Karolinę Pisarek zobaczymy w poniedziałkowym odcinku "Tańca z gwiazdami". W rozmowie z "Faktem" menedżerka celebrytki Małgorzata Leitner przyznała, że ma nadzieję, iż jej podopiecznej uda się wystąpić - jednocześnie podkreśliła jednak, że jej zdrowie jest najważniejsze.
Osoba z produkcji "TzG" zdradziła natomiast tabloidowi, że Karolina ćwiczyła już choreografię do drugiego odcinka show, musiała jednak zrezygnować z niedzielnego treningu. Informator "Faktu" zapewnił, że Pisarek bardzo chciałaby zatańczyć, wciąż jednak nie wiadomo, czy pojawi się na parkiecie. Gdyby ostatecznie nie wystąpiła, byłby to natomiast jej koniec przygody z tanecznym show.