Karolina Plachimowicz zdobyła rozpoznawalność jako pretendentka do miana damy w programie Projekt Lady. Choć wykłady mentorki Ireny o dobrych manierach niekoniecznie przydały jej się w życiu, to spragnionej sławy "Brigitte" wyraźnie marzy się kariera w show biznesie. Od kilku miesięcy "światowa" 27-latka wciąż może liczyć na zainteresowanie prasy, a wszystko dzięki intymnym wyznaniom, którymi raczy swoich fanów na Instagramie.
Zobacz: Karolina Plachimowicz przyznała się do bycia PROSTYTUTKĄ! "Byłam u kresu sił, myślałam o eutanazji"
Choć Karolina "Brigitte" Plachimowicz coraz częściej gości na łamach portali plotkarskich, to jej medialna aktywność budzi niepokój. Wszystko przez jej wpisy w sieci, które wywołują wokół niej coraz większe kontrowersje. W środę celebrytka otworzyła się przed fanami i wyznała wprost, że potrzebuje pomocy i czuje się "skończona".
Przypomnijmy: Rozpaczliwy apel Karoliny Plachimowicz na Instagramie: "Nie wiem, gdzie szukać pomocy. JESTEM SKOŃCZONA"
Teraz Plachimowicz zaapelowała z kolei do swoich obserwujących, aby pomogli jej w sfinansowaniu wydania... książki. "Brigitte" wyznała, że marzy o wydaniu swojego dzieła literackiego, a bez wsparcia internautów nie będzie w stanie tego zrobić. W tym celu Karolina zorganizowała zbiórkę pieniędzy poprzez jeden z serwisów.
Kochani, moim ogromnym marzeniem jest wydanie książki, a to marzenie może się spełnić jeśli pomożecie mi w tym celu. Bez was się nie uda, a z wami mogę wszystko. Nawet symbolicza złotówka jest w stanie pomoc, liczy się każdy grosik - napisała Karolina Plachimowicz na Instagramie.
Choć kilka osób faktycznie postanowiło wesprzeć aspirującą celebrytkę, to do osiągnięcia minimalnej kwoty jeszcze jej trochę brakuje. Póki co Karolina zebrała 137 złotych z całkowitej kwoty, którą wyliczyła na skromne 20 tysięcy złotych. Jednocześnie "Brigitte" wyznała w odpowiedzi na komentarze internautów, że rzeczona książka jest już podobno napisana.
Sięgnęlibyście po książkę Karoliny?