Katarzyna i Jędrek Gąsienicowie są małżeństwem od 2014 roku. Para doczekała się dwójki dzieci – córki Zofii i syna Stanisława. Zdobyli rozgłos dzięki swojemu udziałowi w popularnym programie "Gogglebox. Przed telewizorem" nadawanym na antenie TTV.
Para z charakterystycznym poczuciem humoru ocenia różnorodne programy telewizyjne, w tym także "Azja Express", w którym sami wzięli udział podczas jego trzeciej edycji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ich telewizyjnej przygodzie znalazło się również miejsce na rywalizację w programie "99-gra o wszystko. VIP", gdzie przyszło im walczyć przeciwko sobie. Jędrek miał okazję pokazać się również w produkcji "Nasi w mundurach", gdzie razem z innymi twarzami stacji TTV przechodził przez intensywne szkolenie wojskowe.
Para jest mocno zakorzeniona w tradycji góralskiej, co widoczne jest nie tylko w ich życiu codziennym, ale i zawodowym. Katarzyna często inspiruje się folklorem w swoich kreacjach, projektując unikatowe stroje i dodatki, które czerpią z bogactwa kultury góralskiej.
Kasia Gąsienica z "Goggleboxa" wspomniała o rozwodzie. Teraz się tłumaczy
Kasia i Jędrek uchodzą za zgodne małżeństwo, dlatego ich niedawny wywiad, który ukazał się na łamach serwisu cozatydzien.tvn.pl, mógł zdziwić ich fanów.
Prawda jest taka, że wszyscy myślą, że u nas jest tak kolorowo, że sobie wiesz, sielskie, anielskie życie prowadzimy w Zakopanem, dwójka dzieci, sześć kotów, no bo sami to nakręciliśmy. Prawda jest taka, że 2024 należy do nas i nie dociągniemy do dziesiątej rocznicy ślubu (...) Doszliśmy do wniosku, że życie jest za krótkie, życie się ma jedno i po co się męczyć? (...) Dzieci ja zabieram, bo będą ze mną chciały iść na pewno – powiedziała Katarzyna.
Okazuje się, że Gąsienicowie zapędzili się ze śmieszkowaniem z rozwodu. Nie wszyscy odebrali bowiem ich słowa jako żart. Gwiazda "Goggleboxa" postanowiła nagrać sprostowanie na InstaStory.
Ja siedzę od rana w pracy, opłacam faktury, a cały czas mi pika telefon. W wiadomościach, SMS-ach i na maila firmowego nawet dostaję linki, bo ten artykuł już się widzę rozszedł wszędzie (...) Jestem przerażona tym, że te linki wysyła mi nawet rodzina, z którą się wczoraj widziałam... u której byłam z Jędrkiem. Jestem przerażona, jak ludzie czytają te artykuły i jak wierzą w to – oznajmiła.
Kasia wyjawiła, że rozmowa została przeprowadzona podczas sesji fotograficznej mającej na celu promocję nowej serii "Gogglebox", a miało to miejsce jeszcze przed świętem zakochanych. Ekipa produkcyjna zdecydowała się wykorzystać ten materiał jako element żartobliwej akcji zorganizowanej z okazji Dnia Prima Aprilis.
Nie mam zamiaru czytać tego artykułu, bo ja wiem, czy się rozwodzę, czy nie. Ale wiecie, nigdy nie wiadomo. Życie ma się jedno, życie jest krótkie, więc może jak stary przyjdzie z roboty to się dowiem jakiś rewelacji – zażartowała.