Kasia Kowalska jest jedną z tych artystek, które największe triumfy święciły w latach 90., wówczas jej utwory zawładnęły listami przebojów, a ona sama stała się idolką nastolatków. Dziś piosenkarka jest już po pięćdziesiątce, a wiele jej hitów sprzed lat doczekało się miana kultowych.
ZOBACZ TAKŻE: Agnieszka Woźniak-Starak i Kasia Kowalska mogą być SPOKREWNIONE? Odniosła się do plotek na antenie "Dzień dobry TVN"
Sukcesy muzyczne nie szły jednak w parze ze szczęściem w miłości. Kowalska nie mogła odnaleźć prawdziwego szczęścia. Jej pierwszy poważny związek z Kostkiem Joriadisem, który był założycielem zespołu Human, zakończył się tuż po narodzinach córki Oli, gdy muzyk postanowił "ewakuować się z ich życia". Rozstanie pary odbiło się szerokim echem, jednak to nie był koniec miłosnych perypetii Kowalskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin Ułanowski przed laty skradł serce Kasi Kowalskiej
Kilka lat później wokalistka poznała Marcina Ułanowskiego, z którym tworzyła jedną z gorętszych par polskiego show-biznesu. Zakochanych połączyła pasja do muzyki. Mężczyzna był perkusistą. Występował m.in. z Andrzejem Smolikiem, Moniką Brodką, Dawidem Podsiadło czy Anią Dąbrowską. W 2008 roku na świat przyszła pierwsza wspólna pociecha pary — syn Ignacy. Kowalska nie ukrywała, że Ułanowski początkowo nie potrafił odnaleźć się w roli ojca.
Takiemu mężczyźnie trudno odnaleźć się w rytmie zmieniania niemowlęciu pieluszek, karmienia go, usypiania. Modlę się, by Marcin odnalazł radość bycia ojcem. Czekam na moment, kiedy obudzi się w nim miłość do dziecka. Chciałabym, żeby mnie wspierał — tłumaczyła w "Gali".
Gdy już wydawało się, że Kowalska stworzy z Ułanowskim szczęśliwą rodzinę, w mediach zaczęły pojawiać się informacje o kryzysie, którego doświadcza para. Życie zweryfikowało jednak i tę relację, a ich drogi ostatecznie rozeszły się w 2011 roku, gdy Ignacy miał zaledwie 3 lata. Po rozstaniu Kowalska skupiła się na samotnym wychowywaniu dzieci i przez kilka lat rzadko pojawiała się w mediach.