Od dwóch tygodni media na całym świecie żyją "Megxitem", czyli wystąpieniem Harry’ego i Meghan z brytyjskiej rodziny królewskiej. Pod naporem nieprzychylnych komentarzy pod adresem księżnej Sussexowie stwierdzili, że mają dosyć dotychczasowego życia i obowiązków. Ogłosili, że zrzekną się tytułów ich królewskiej wysokości i publicznych pieniędzy w zamian za więcej swobody.
Aktualnie Sussexowie wiją sobie gniazdko w Kanadzie. Ich nowa willa jest warta 27 milionów dolarów.
Decyzja Harry'ego i Meghan jest szeroko komentowana na całym świecie. Zdania są podzielone - część osób uważa, że małżonkowie postąpili słusznie, bo Harry, jako szósty w kolejce do tronu, i tak nie miałby szans zostać królem, a Meghan już zawsze musiałaby być w cieniu swojej szwagierki Kate, więc nie ma sensu, by męczyli się, żyjąc według sztywnych zasad protokołu i wykonując polecenia królowej.
Jest też ogromne grono przeciwników tej decyzji. Argumentują oni, że Sussexowie zachowali się nieodpowiedzialnie i ośmieszyli monarchię. Ponadto ludzie nie rozumieją, jak można dobrowolnie zrezygnować z wygodnego życia na koszt podatników. Z pewnością jest wielu, którzy natychmiast chętnie zajęliby ich miejsce.
Sprawę skomentowała Kasia Nosowska, która w ostatnich latach słynie z publikowania zabawnych filmików na Instagramie. Wokalistka i jej mąż deklarują, że jeśli Meghan i Harry pogardzili pałacowym życiem, to oni ich zastąpią.
Dzień dobry, tu Kasia i Paweł. W związku ze zwolnieniem się miejsca po Meghan i Hrrym, my ewentualnie bylibyśmy zainteresowani. Zwracam się tutaj do królowej. Tylko proszę szybko dać znać, bo nie wiemy, czy wracać bezpośrednio do kraju, czy może od razu do Londynu. Nam by się takie życie podobało, gdyż nie mamy planów na ten rok... - mówi na nagraniu wokalistka.
W życiu! - wtrącił mąż.
Cicho! - zganiła go Kasia. Mąż bredzi. Chcemy!
Filmik zatytułowany "Oferta" rozbawił internautów: "Rozwaliłaś system", "No i w końcu w Pałacu Elżbieta miałby z kim spijać kawkę i herbatkę", "Popłakałam się", "Kocham", "Dajcie znać, jak poszły negocjacje" - piszą w komentarzach.
Niektórzy zwracają też uwagę, że jeśli Kasia i Paweł zostaliby nowymi Sussexami, musieliby "wydać potomstwo".
Mamy dwóch gotowców - odparła Nosowska.
Myślicie, że sprawdziliby się w roli pary książęcej?