W sobotę Iga Świątek po raz kolejny gra w finale prestiżowego turnieju Roland Garros. 21-latka, która pozostaje niepokonana od 34 meczów, w półfinale brawurowo rozgromiła Darię Kasatkinę 6:2, 6:1 i tym samym zapewniła sobie szansę na drugi w karierze puchar French Open. Przypomnijmy, że Polka triumfowała na paryskich kortach w 2020 roku, wprawiając tym samym rodaków w prawdziwą euforię. Tym razem w walce o trofeum Świątek mierzy się z Amerykanką Cori "Coco" Gauff. Jej poczynania na korcie z zapartym tchem śledzą polscy kibice, w tym również wielu celebrytów.
Kilkoro przedstawicieli rodzimego show biznesu postanowiło osobiście wybrać się do Paryża, by na żywo podziwiać Igę Świątek w finale Roland Garros. W gronie tym nie mogło zabraknąć jednej z najbardziej zapalonych rodzimych podróżniczek, Kingi Rusin - którą do francuskiej stolicy "porwał" ukochany, Marek Kujawa.
Okazuje się, że do Francji zjechała także Kasia Tusk. Jako jedna z czołowych polskich influencerek nie zapomniała rzecz jasna pochwalić się zagranicznym wypadem w mediach społecznościowych. I tak w sobotę Tusk zaprezentowała instagramowym obserwatorom kilka ujęć z paryskiego hotelu, w tym widok na panoramę "miasta miłości". Celebrytka opublikowała także w relacji ujęcie śnieżnobiałych kapci, przy okazji ogłaszając, że po południu będzie kibicować Idze Świątek w walce o puchar Roland Garros.
Niedługo później Tusk pochwaliła się fotografią z mężem, przy okazji prezentując fanom elegancką stylizację i torebkę Prady. Następnie zaś celebrytka ruszyła w drogę. Okazuje się, że podczas oczekiwania na rozpoczęcie meczu Igi Świątek Kasia nie mogła narzekać na brak atrakcji. Na miejscu celebrytka spotkała bowiem Kingę Rusin, która również przybyła na paryskie korty, by dopingować polską tenisistkę. Panie nie odmówiły sobie wspólnego pamiątkowego zdjęcia.
Jak miło - napisała Tusk pod ujęciem, na którym możemy podziwiać ją i Rusin szeroko uśmiechające się do obiektywu.
Wspólną fotografię opublikowała także na swoim profilu Kinga. "Reporterka bez granic" nie ukrywała, że spotkanie z Tusk było dla niej miłą niespodzianką. Jak podkreśliła, panie nie widziały się bowiem od ładnych kilku lat.
Co za niespodzianka na Roland Garros tuż przed finałem! Ostatni raz "na żywo" widziałyśmy się z Kasią @makelifeeasier_pl kilka lat temu w Warszawie - poinformowała fanów Rusin.
Ach jak miło! Takie towarzystwo i TAKA okazja! Dajesz @iga.swiatek - skomentowała zdjęcie Kasia.
Rusin już wcześniej zdążyła ogłosić światu, że będzie obecna na finale Roland Garros, publikując na Instagramie zdjęcie, na którym dumnie przechadza się przed miejscem sportowej imprezy.
W drodze na finał kobiet Roland Garros. #jazdaiga - ogłosiła.
Później pochwaliła się światu zdjęciem apetycznie wyglądającego deseru. Po dotarciu na kort Philippe'a Chatriera opublikowała natomiast w sieci kilka zdjęć i nagrań, w tym ujęcia maszerujących na finałowy mecz Igi Świątek i Cori Gauff. Polską tenisistkę udało się także uwiecznić Kasi Tusk.
Zobaczcie, jak Kinga Rusin i Kasia Tusk kibicują Idze Świątek w finale Roland Garros. Czy to pomoże?